Wiki bardzo lubi bawić się puzzlami, więc jak tylko przeczytałam u Mamiczki, o drewnianych puzzlach z figurami geometrycznymi, poszłam do Biedronki, żeby zobaczyć czy jeszcze są do kupienia. Udało mi się :) kupiłam je, ale niestety była już tylko ostatnia sztuka.
Tak prezentują się owe puzzle :) Dwanaście figur geometrycznych, bardzo kolorowych, dużych i podpisanych. Są kształty bardzo podstawowe, takie jak okrąg i kwadrat, ale są też bardziej skomplikowane i podobne do siebie: pięciokąt, sześciokąt i ośmiokąt. Każdy klocek jest fachowo nazwany: koło - okrąg, gwiazda - pentagram, "jajo" - elipsa. Oczywiście dla Wiki póki co elipsa jest jajem, bo to Wiki jest w stanie wypowiedzieć, ale słowo elipsa jest przeze mnie (i innych bawiących się) powtarzane, także z pewnością utkwi ono w pamięci malucha.
Wiki bardzo dobrze poradziła sobie już za pierwszym razem z układaniem tych puzzli. Bałam się, że szybko zabawka jej się znudzi, bo jest za prosta, jednak okazuje się, że puzzle ciągle są interesujące :) Kruszyna wyciąga je codziennie i układa bardzo szybko. Ostatnio miała je ze sobą u Babci - babcia dała jej zabawkę, odwróciła się po coś, a jak spojrzała znowu na Wiki, klocki już siedziały, każdy na swoim miejscu. Na szczęście zabawa nie kończy się na jednorazowym ułożeniu puzzli. Wiki za każdym razem odpytuje nas, sprawdza czy jeszcze pamiętamy jak dana figura się nazywa. Później sprawdza, czy my dorośli także potrafimy puzzle ułożyć. Podaje klocki i pokazuje, żebyśmy je włożyli do dziurki. Potem jest jeszcze układanie kształtów w rządku jeden obok drugiego i rozrzucanie po całej podłodze :) W zależności od humoru i chęci czynności powtarzają się :)
W pierwszym akapicie napisałam, że niestety nasze puzzle były ostatnią sztuką na półce sklepowej. Niestety dlatego, że nie miałam wyboru, wzięłam to co zostało, a ta konkretna sztuka ma wadę: jeden klocek jest kiepsko wycięty. Zresztą sami zobaczcie. Nie zmienia to jednak faktu, że cieszę się z tego zakupu. Puzzle kosztowały kilkanaście złotych, a Wiki na prawdę świetnie się nimi bawi i nie zwraca uwagi na to, że ośmiokąt jest trochę krzywy.
Cieszę się również dlatego, że wiem jakie korzyści płyną z układania puzzli. Każde dziecko układając puzzle:
- rozwija swoją wyobraźnię przestrzenną,
- stymuluje kreatywność,
- uczy się logicznego myślenia,
- ćwiczy spostrzegawczość,
- ćwiczy koncentrację, cierpliwość i wytrwałość w dążeniu do celu,
- poprawia precyzję ruchów.
TU możecie przeczytać o innych puzzlach zakupionych w Biedronce, którymi Wiki nadal często się bawi. A niedługo pokażę Wam kolejną zabawkę, która między innymi posiada funkcję puzzli :) i też mi się bardzo podoba.
My też uwielbiamy puzzle, wszelakie :))
OdpowiedzUsuńMuszę je kupić mojemu chrześniakowi ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten puzzle w Biedzie i kiedy wróciłam, żeby je kupić 'na zaś' dla mojego chrześniaka, to już ich nie było. W żadnej Biedronce! A mamy ich kilka...
OdpowiedzUsuńjak ja to uwielbiam ; ))
OdpowiedzUsuńWspaniałe;)
OdpowiedzUsuńmy tez wcześnie wprowadziliśmy prawidłowe nazwy figur płaskich i często bawimy się w układanie kształtów z kształtów, np. oczywiście domek z trójkąta i kwadratu, ciężarówka z kół, kwadratu i rombu, grzybek z prostokąta i elipsy... u nas figury z papieru, kartonu, czasem kanapek :P, ale wasze Biedronkowe drewniane zdecydowanie bardziej trwałe - na pewno na długo W. zajmą i znajdą wiele zastosowań
OdpowiedzUsuńosobiscie jestem sporym fanem zabawek ktore pojawiają się w Biedronce - za cenę, za jakoś - mamy tzn. moja Julka ma kilka różnych - od puzzli, po drewniane ukladanki aż po zestaw mini golfa :)
OdpowiedzUsuńBiedronkowe zabawki są super, cena niewygórowana, jakość całkiem znośna, znikają z półek prawie natychmiast.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne, przydają się od razu do nauki figur geometrycznych.
OdpowiedzUsuń