Tyle czasu nie pisałam, trzeba więc powoli wciągnąć się na nowo w blogowanie :) Na początek tak zbiorczo kilka tematów. Postaram się maksymalnie skracać, żeby ten post nadawał się do przeczytania w trakcie przerwy na kawę :)
Zapewne pamiętacie, że w czerwcu przeprowadziłam się. Krótko po przeprowadzce odbył się przetarg na garaże. Po mimo naszych obaw, że wszyscy "rzucą" się na nie, okazało się, że ofert było mniej niż dostępnych garaży. Tak więc udało nam się i objęliśmy w najem garaż pod naszym mieszkaniem, za nieco więcej niż cena wywoławcza :)
Garaż zbyt duży nie jest, ale jest w nim wystarczająco miejsca, żeby wcisnąć oprócz samochodu jeszcze rowery. Długo nie czekaliśmy, wsiedliśmy w autobus, pojechaliśmy do rodziny, a z powrotem wróciliśmy rowerami :) I teraz weekendy i niektóre popołudnia spędzamy na pedałowaniu po okolicy :) Wiki oczywiście póki co jeździ w specjalnym siedzisku, ale swój rowerek też ma. Dziadziuś go zorganizował dla wnusi :) Muszę się przyznać, że Kruszyna bardzo mnie zaskoczyła :) Ledwo ją posadziliśmy na rowerku, a już załapała o co chodzi z pedałowaniem :) Szkoda, że tak rzadko ma okazję pojeździć, ale to się zmieni :) Jej rower też sprowadzimy do nas i będzie mogła sobie pod blokiem jeździć :)
Oprócz rowery mamy też inne atrakcje ;) Wiki korzysta z tego, że teraz chodzimy na zakupy do dużego supermarketu i ujeżdża rybki, samochodziki, traktorki, rakiety ... My tacy zadowoleni jak Ona nie jesteśmy, ale o tym w oddzielnym poście.
Mała rzecz, a cieszy :) Ostatnim hitem wśród zabawek okazały się zwykłe, kolorowe dzwonki :) Pierwsze dwie noce po otrzymaniu cymbałek, Wiki zasypiała przytulając je :) a w dzień oczywiście dzwoniła i śpiewała po swojemu :)
Robimy postępy w wyposażaniu mieszkania :) W dużej mierze dzięki rodzicom :) Buziaki dla Was :* Mąż zamówił wczoraj meble kuchenne z serii Singiel Luxe Blanco /Dąb truflowy z firmy Andrex. Czas oczekiwania na zamówienie wynosi ok. 4 tygodni, także akurat w czasie urlopu Mąż je złoży :) Tymczasem główkuję jaki kolor ścian, jakie i czy w ogóle płytki na pasie roboczym między szafkami dolnymi i górnymi położyć i wyobrażam już sobie co, w której szafce będę trzymać :) Co myślicie o intensywnej, ciepłej zieleni w kuchni?
Następne w kolejności miały być meble do salonu. Niestety nasz podwójny, dmuchany materac z Lidla wytrzymał tylko miesiąc i teraz śpimy na ... podłodze, karimatach, kocach i pierzynie - i tak jest twardo. Tak więc kolejny mebel, który pojawi się w naszym mieszkaniu to będzie łóżko. Prawdopodobnie z Bodzia. Koleżanka ma łóżko z tej firmy, śpi na nim już ponad 2 lata i jest bardzo zadowolona :)
Zapewne pamiętacie, że w czerwcu przeprowadziłam się. Krótko po przeprowadzce odbył się przetarg na garaże. Po mimo naszych obaw, że wszyscy "rzucą" się na nie, okazało się, że ofert było mniej niż dostępnych garaży. Tak więc udało nam się i objęliśmy w najem garaż pod naszym mieszkaniem, za nieco więcej niż cena wywoławcza :)
Poznajcie moją Kozę :) stara, ale lekko się nią jeździ :) |
Garaż zbyt duży nie jest, ale jest w nim wystarczająco miejsca, żeby wcisnąć oprócz samochodu jeszcze rowery. Długo nie czekaliśmy, wsiedliśmy w autobus, pojechaliśmy do rodziny, a z powrotem wróciliśmy rowerami :) I teraz weekendy i niektóre popołudnia spędzamy na pedałowaniu po okolicy :) Wiki oczywiście póki co jeździ w specjalnym siedzisku, ale swój rowerek też ma. Dziadziuś go zorganizował dla wnusi :) Muszę się przyznać, że Kruszyna bardzo mnie zaskoczyła :) Ledwo ją posadziliśmy na rowerku, a już załapała o co chodzi z pedałowaniem :) Szkoda, że tak rzadko ma okazję pojeździć, ale to się zmieni :) Jej rower też sprowadzimy do nas i będzie mogła sobie pod blokiem jeździć :)
Troszkę obcięta z jednej i drugiej strony ta fotografia :) to tak ze względu na Babcię, która mimo bólu kręgosłupa biegała za wnusią :) i która nie chce być widoczna w internecie :) |
Oprócz rowery mamy też inne atrakcje ;) Wiki korzysta z tego, że teraz chodzimy na zakupy do dużego supermarketu i ujeżdża rybki, samochodziki, traktorki, rakiety ... My tacy zadowoleni jak Ona nie jesteśmy, ale o tym w oddzielnym poście.
Zobaczcie jak cofa, jest lepsza ode mnie :) ja z przyczepą nie dałabym rady ;) |
Mała rzecz, a cieszy :) Ostatnim hitem wśród zabawek okazały się zwykłe, kolorowe dzwonki :) Pierwsze dwie noce po otrzymaniu cymbałek, Wiki zasypiała przytulając je :) a w dzień oczywiście dzwoniła i śpiewała po swojemu :)
Robimy postępy w wyposażaniu mieszkania :) W dużej mierze dzięki rodzicom :) Buziaki dla Was :* Mąż zamówił wczoraj meble kuchenne z serii Singiel Luxe Blanco /Dąb truflowy z firmy Andrex. Czas oczekiwania na zamówienie wynosi ok. 4 tygodni, także akurat w czasie urlopu Mąż je złoży :) Tymczasem główkuję jaki kolor ścian, jakie i czy w ogóle płytki na pasie roboczym między szafkami dolnymi i górnymi położyć i wyobrażam już sobie co, w której szafce będę trzymać :) Co myślicie o intensywnej, ciepłej zieleni w kuchni?
Następne w kolejności miały być meble do salonu. Niestety nasz podwójny, dmuchany materac z Lidla wytrzymał tylko miesiąc i teraz śpimy na ... podłodze, karimatach, kocach i pierzynie - i tak jest twardo. Tak więc kolejny mebel, który pojawi się w naszym mieszkaniu to będzie łóżko. Prawdopodobnie z Bodzia. Koleżanka ma łóżko z tej firmy, śpi na nim już ponad 2 lata i jest bardzo zadowolona :)
Kończę, bo troszkę się rozpisałam :) O meblach jeszcze napiszę jak już je dostaniemy i zmontujemy :) Wrzucę też fotki, żeby się pochwalić :) a póki co, idę spać, bo zaraz 2.00 wybije :) Miłego dnia :)
Intensywna zieleń w kuchni? Mi się podoba :) Aż w google grafike weszłam, żeby to dokładniej zobaczyć ;) Ja kuchnię mam niebieską- jasny, chłodny kolor. Ale ja kuchnię mam malutką, więc ten kolor troszkę optycznie powiększa :)
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam, to Bodzio ma bardzo dobre meble. Wszyscy moi znajomi sobie je chwalą. Ja też, jak będę robić remont kuchni, to właśnie do Bodzia pójdę ;) Dobre rzeczy i przystępne ceny :)
Czekam na zdjęcia urządzonego mieszkanka :D
Na pewno się pochwalę, ale jeszcze trochę musisz poczekać :) wszystko to niestety trwa :)
UsuńZieleni w kuchni za bardzo nie widzę, ale to przecież Wasz dom i Wy w nim będziecie mieszkać:)
OdpowiedzUsuńteż racja :)
UsuńKocham intensywne kolory, o ile pomieszczenie jest odpowiednio duże ;) U siebie niestety mieć ich nie mogę.. A my mamy narożnik z Bodzia już 5 lat stoi i nic a nic się z nim nie dzieje, a od jakiegoś roku śpimy na nim i pośpimy dopóki na górę do sypialni się nie przeniesiemy, czyli jak Martynka podrośnie na tyle że sama będzie mogła po schodach wejść, więc pewnie jeszcze trochę ;))
OdpowiedzUsuńO widzisz :) to na to łóżko chyba się skusimy, bo już kolejną osobą jesteś, która mówi, że dobre :)
UsuńZieleń na ścianach ogólnie wygląda super :)
OdpowiedzUsuńLubię zieleń, ale teraz zastanawiam się nad tą intensywnością, bo może ta nasza kuchnia trochę za mała jednak ... muszę jeszcze się zastanowić nad tym :)
Usuńfajne te meble ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te meble kuchenne! Ja teraz bardzo zwracam uwagę na wszelkie wyposażeniowe sprawy, bo w lecie wprowadzamy się do domu. Budowa trwała długo, bo pięć lat, ale to już na szczęście ostatnia prosta :). Do mojej kuchni chciałabym meble w takim stylu jak tutaj - http://meblowiec.pl/meble-kuchenne,c76.html. Tylko jeszcze nie wybrałam kolorystyki, ale też chyba zdecyduję się na coś jasnego. Właśnie, jak sprawują się te jasne meble? Nie brudzą się? :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa tym białym lakierze strasznie odciski palców widać, a tak poza tym to spoko :)
UsuńWarto się rozejrzeć za dobrymi meblami np. do biura
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podobają się materace. W szczególności najbardziej odpowiadają mi materace piankowe https://senpo.pl/materace/materace-piankowe bo to właśnie one są odpowiedzialne za zdrowy sen. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć jak bardzo to jest ważne.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że komfortowe łoże to podstawa poprawnego snu dla każdego z nas. Dlatego ja postanowiłam że zdecyduję się na kupno łóżka https://senpo.pl/lozka/lozka-200x200/ i aktualnie wiem jak prawidłowy wybór to był. Budząc się rano bywam o wiele bardziej zrelaksowana i mam siły do dalszych działań.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o same meble robione pod wymiar to jak najbardziej jest to bardzo fajna sprawa. Ja mogę każdemu jeszcze polecić przeczytanie wpisu https://homelook.pl/szafa-na-wymiar-na-co-zwrocic-uwage-przy-projektowaniu/ gdzie fajnie wyjaśniono na co zwrócić uwagę przy projektowaniu takich szaf.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń