Spokojnie :) wiem, że dziś już wtorek :) ale jestem trochę opóźniona z publikowaniem postów, więc dziś u mnie na blogu NIEDZIELA :)
Lubię weekendy :) Człowiek jak już ogarnie się ze swoimi obowiązkami, to ma trochę czasu dla siebie i rodziny :) Miniona sobota była dla mnie pracowita, ale za to w niedzielę była rodzinna :) Z rana poleniłam się trochę w łóżku :) później, ale jeszcze przed południem przygotowałyśmy z Wiki laurkę, a po obiedzie wraz z Tatą, Babcią, kuzynem Michałem, pojechaliśmy w odwiedziny do rodziny :) i przede wszystkim do Prababci, złożyć życzenia :)
Lubię weekendy :) Człowiek jak już ogarnie się ze swoimi obowiązkami, to ma trochę czasu dla siebie i rodziny :) Miniona sobota była dla mnie pracowita, ale za to w niedzielę była rodzinna :) Z rana poleniłam się trochę w łóżku :) później, ale jeszcze przed południem przygotowałyśmy z Wiki laurkę, a po obiedzie wraz z Tatą, Babcią, kuzynem Michałem, pojechaliśmy w odwiedziny do rodziny :) i przede wszystkim do Prababci, złożyć życzenia :)
A tam, my dorośli sobie miło porozmawialiśmy, posmakowaliśmy rozgrzewających nalewek wujka, a Wiki miała okazję pobiegać, powspinać się po schodach ... Idealne niedzielne popołudnie :) Przy okazji, Wiki dostała, zrobioną przez Prababcię wełnianą sukienkę :) To jest dopiero perełka :) ! Niesamowicie mięciutka, cieplutka, idealna na mrozy i jedyna w swoim rodzaju, :) Jest trochę zbyt długa, ale w związku z tym, że zima mrozem przymroziła już dziś założyłam ją Wiki.
Wełniana sukienka, zrobiona przez Prababcię :) |
Tak poza kolejnością, powiem Wam jeszcze, że w niedzielę pierwszy raz piekłam pizzę na kamieniu :) ok 10 min i była gotowa :) Wczoraj kolejny raz piekłam :) i pewnie jeszcze nie raz w najbliższym czasie, będę piekła. Muszę dostosować ilość ciasta, sprawdzić dokładnie czas pieczenia itp. Jak już przetestuję ten kamień, to napiszę Wam, czy warto go kupić i jak z niego korzystać :)
Sukienka śliczna:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kamienia do pizzy.
na niedzielę planują o nim napisać
UsuńMy z Elwirą rysunki zrobimy, ale jeszcze do rysowania z prawdziwego zdarzenia jej daleko.
OdpowiedzUsuńSukienka fajna, ale przydałyby się rękawy, wtedy już bez bluz, na koszulkę suknia i kurtka na to.
Pozdrowionka!
fakt, ale z bluzeczkami pod spód też fajnie wygląda :)
Usuńo jaaaaaaaaaaaaa :):) ale fajnie :)
OdpowiedzUsuńSuper laurka :) Wiki się postarała ;)
OdpowiedzUsuńA sukienusia rewelacja! Bardzo mi się podoba :)
Mi też baaardzo się podoba. A Wikusia faktycznie się postarała, biorąc pod uwagę fakt, że trudno jej się przez dłuższy czas skupić na jednej czynności, to i tak dużo mi pomogła.
Usuńtak tak napisz o tym kamieniu, zainteresował mnie ten sposób - nie słyszałam o nim :)
OdpowiedzUsuńMoja córka choć już trochę "duża" też robiła laurki, aczkolwiek nie tak wymyślne - raczej plastyczne :)
Wiki rysuje ładnie jak na swój wiek :) ale nie każdy jeszcze widzi to "ładnie"; dlatego wymyśliłam taki sposób wykonania laurki, żeby wyglądała i żeby Wiki chociaż częściowo mogła zrobić coś sama
Usuńkatarzyna grodzka My już po wizycie u pradziadków a w weekend jedziemy do babć i dziadków. Powiedz prababci że jest boska w tym co robi. Jak to Pani mówi na moje dziecko w Szkole: zdolna bestia ;-)
OdpowiedzUsuńteż tak mówię "zdolna bestia" :)
UsuńPrababcia niestety już więcej takich perełek po sobie nie zostawi, już zwyczajnie nie da rady, dlatego tym bardziej się cieszę, że ta sukienusia do nas trafiła :)
Zdolne dziewczyny! piękna laurka ; ))
OdpowiedzUsuńDziękujemy, dziękujemy :)
UsuńCudna laurka :) widzę wielki talent literacki :)
OdpowiedzUsuń