Święta minęły, jedzenia było dużo, efekt jest taki, że obecenie mam ochotę na takie najprostsze, najbardziej podstawowe potrawy, które smakują codziennością i jednocześnie nie wymagają dużego wysiłku przy ich sporządzeniu. Jak wolicie przykładowo poczytać książkę niż spędzać godziny w kuchni, to polecam sałatkę z tuńczykiem :)
Sałatkę tę poznałam właśnie dzięki mojemu Mężowi, poczęstował mnie ją kiedyś, dawno temu, kiedy to jeszcze małżeństwem nie byliśmy i tak mi zasmakowała, że od tej pory w naszej lodówce prawie zawsze można znaleźć składniki potrzebne do jej zrobienia.
SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM
- ok. 0,5 szkl. ryżu
- puszka tuńczyka w kawałkach
- ok. 0,75 puszki kukurydzy
- majonez
- gałka muszkatołowa
- pieprz
Ryżu gotuję tak trochę więcej niż 0,5 szklanki, oczywiście solę go. Tuńczyka i kukurydzę odsączam. Następnie łączę wszystkie składniki i mieszam z majonezem. Przyprawiam całość gałką i pieprzem. Tak przygotowaną sałatkę odstawiam do lodówki, żeby się trochę "przegryzła".
Zazwyczaj długo to ta sałatka u nas nie czeka na zjedzenie, bo ciągle ją podjadam, ale powiem Wam, że jakby tak ktoś miał silniejszą wolę, to najlepiej smakuje jak postoi przez noc w lodówce.
A jakie sałatki Wy robicie, jak nie macie ochoty tracić czasu w kuchni, a jednocześnie macie ochotę coś przegryźć?
Mmm gałka muszkatołowa mnie zaintrygowała :> Ja robię podobną jeszcze z ogórkiem zielonym. A ja na szybko zazwyczaj robię jakąś z serkiem wiejskim, bo pasuje do niego wszystko ;p
OdpowiedzUsuńz ogórkiem? masz na blogu przepis? zajrzę później, bo mnie zaciekawiłaś :)
UsuńZ gałką muszkatałową nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńświetnie pasuje :)
UsuńLubię takie proste i szybkie dania.
OdpowiedzUsuńJa również :) Gotuję, ale nie mogę powiedzieć, że to bardzo lubię, zdecydowanie wolę czas poświęcić na inne rzeczy, także im coś jest szybsze w wykonaniu i prostsze tym dla mnie lepiej :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa daję ogórek drobno pokrojony, czasem ugotowane jajko. Gałki nie lubię niestety.
OdpowiedzUsuńJa zamiast gałki daję białą cebulkę. Też jest dobra.
OdpowiedzUsuńTę również wypróbuję, tylko muszę dokonać zakupu tuńczyka, bo wyszedł po piątkowej pizzy. :)
Ja akurat nie przepadam za rybami, a jakby nie było tuńczyk też się do nich zalicza;)
OdpowiedzUsuńKocham tuńczyka :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, mniam! Taką sałatką nadziewam czasem ugotowany makaron muszle (te duże). Prawdziwy hit na imprezę :)
OdpowiedzUsuńOoo, jeszcze nie spotkałam podobnego przepisu na sałatkę z tuńczyka. Zaciekawiła mnie, więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń