Marzeń mam całą masę, ale dziś marzy mi się ...
albo
Idziemy przez wiosenny las. Drzewa szumią. Pod nogami ugina się mięciutki mech. Pękają z trzaskiem leżące na ziemi gałęzie. Docierają do nas nieliczne, ale za to cieplutkie słoneczne promienie :)
Ciepło i spokój. Rodzina w komplecie. Myśli niczym niezaprzątnięte.
oj, tak czekamy na lato
OdpowiedzUsuńz utęsknieniem :)
UsuńYlllo ależ cudne marzenie - kradnę je od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńtym marzeniem mogę podzielić się z każdym :)
UsuńŻyczę spełnienia tego pięknego marzenia :)
OdpowiedzUsuńA ja proponuję zimową wersję marzenia:
OdpowiedzUsuńMroźno, biało, słoneczne refleksy odbijają się w zmrożonych kałużach. Wiki szaleje na sankach z Tatusiem. Ula w chatce przygotowuje ciepłą herbatkę, otula się kocykiem trzymając książkę. Odrywa się od niej by przytulić dwa wracające ze spaceru bałwanki (i kochać Męża :P)
Po co czekać z realizacją marzeń aż pół roku?!
Doceńmy jak piękną mamy zimę!
Lato latem, ale ja bardziej niecierpliwie czekam na wiosnę! :)
OdpowiedzUsuńPiękna wizja... :)
OdpowiedzUsuńO jaaaa, jaki piękny domek. Idylla :) Piękną masz wizję :) Też chętnie bym się zaszyła w takiej chatce.... ale ze znajomymi ;p
OdpowiedzUsuńAleż zachwycasz tym magicznym domkiem:)
OdpowiedzUsuńIście rajskie marzenia. :) Cudny domek, mojej mamie taki się marzy. :)
OdpowiedzUsuńDomek, o ile dobrze kojarzę, z Muzeum Wsi Lubelskiej:
OdpowiedzUsuńhttp://www.skansen.lublin.pl/
Laatoo, kochane lato!
OdpowiedzUsuńA ja tam wolę zimę :P
OdpowiedzUsuń