Mamusie i tatusiowie. Mam do Was pytanie. Macie jakiś sposób na obcinanie paznokci swoim maluchom? Oczywiście tym co stwarzają w tym temacie problem :)
Źródło: internet |
Wiki ma już 2 lata, a z obcinaniem paznokci ciągle jeszcze mamy problem. Właściwie to teraz jest trudniej, niż na początku, gdy była mała.
Z paznokciami u rąk jako tako, raz na jakiś czas się udaje. Wiki pozwala na ten zabieg, jak jakiś paznokietek się jej załamie. Czasem jak widzi, że ja swoje paznokcie, obcinam czy piłuję to też poda mi rączkę i chociaż kilka paznokietków załatwimy.
Natomiast z paznokciami u nóg jest katastrofa. Jak Wiki była mniejsza, to przy karmieniu jej obcinałam. Z czasem było coraz trudniej bo dziecko siły nabrało. Teraz jesteśmy już na takim etapie, że szarpiąc się z nią, może z jeden paznokieć obetniemy! a później jeszcze Ona przez sen płacze, więc można się tylko domyślać, że śni o tym jak zmuszamy ją do obcinania :(
Koniec końców paznokci u nóg już dłuższy czas nie udało nam się obciąć, tak od pierwszego do ostatniego. Już mi wstyd przed Paniami ze żłobka :/ Ale co zrobić?
Dziś od rana namawiam ją na obcięcie tych szponów u nóg. Powiedziałam, że bajki nie będzie oglądała dopóki nie obetniemy. Efekt - dziecko pięknie się bawi i nawet się nie upomina o bajkę.
Uprzedzę Was. Obcinanie przez sen również odpada. Mała wierzga, aż w końcu się budzi.
Macie jakiś swój sposób?
My robimy "ciach- ciach" obcinaczką, w dodatku różową, ale nawet wcześniej zwykłą nie było problemu. Maleńkiej- jak spała- ale delikatnie, żeby nie przyszczypac, nie za krótko. Teraz - daj łapkę, zrobimy ciach- ciach, żeby były piękne pazurki, czasem maluję jej 1-2 pazn. w nagrodę.
OdpowiedzUsuńOwszem, nie zawsze daje obcinac od razu, trzeba trafić w moment i przekonac.
ehh może z malowaniem paznokci pokombinuję ... Wiki jest strasznie uparta w kwestii opcinania paznokci u stóp. Wczoraj przez cały dzień bajki nie oglądała, a obciąć paznokci nie pozwoliła. Dziś odpuściłam. Rano ubieram jej rajstopy, a ona się cieszy, że paznokcie schowane :) Mądrala
UsuńJa niestety nie mam pomysłu.
OdpowiedzUsuńNie pomogę Ci niestety. My włączamy bajkę, albo jakiś filmik na yt i ciach, ciach. :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :)
UsuńJa nietstey tez nie pomogę. Jeszcze nie mam takich problemów :/
OdpowiedzUsuńi na razie ciesz się, że ich nie masz :)
UsuńWstyd się przyznać, ale ja na strach wzięłam. Tzn powiedziałam prawdę, że jak nie obetniemy to będą wrastać w paluszek (taki kształt dziwny mamy - to u nas rodzinne) i poskutkowało.
OdpowiedzUsuńJa małej tłumaczę, że się złamie paznokieć, że będzie boleć - to też nie skutkuje
UsuńMy ciachamy obcinaczką, nigdy nie było problemu, ale moje dziecię od początku było strasznie sterowalne, i nawet w okresie największego u niej buntu "nie" było słowem niezwykle rzadkim. Mamy taką książkę o króliczku, który sie przewracał, bo nie obcinał pazurków, wszyscy się z niego śmiali, w końcu dał sobie obciąć pazurki i przestał przewracać. Treść bardzo prosta, ale przekazuje dziecku co powinno.
OdpowiedzUsuńTo Wiki jest przeciwnością :) Jej pierwsze słowa to: nie, nie chce, nie ma (tak kiedyś bardzo lubiła jeść :) teraz jej przeszło)
UsuńPodaj jeśli możesz tytuł tej książeczki, autora - może poszukam w sieci i zamówię :)
Czytanki z obrazkami, Anna Sójka, taka http://centrumedukacjidzieciecej.pl/nasze-ksiazki/czytanki-z-obrazkami-1141.html
UsuńJoanna J dzięki :)
OdpowiedzUsuń