świąteczny

Rotator

niedziela, 24 listopada 2013

Jesteśmy w szpitalu

Od soboty jestem z Wiki w szpitalu :(. Nie wiem, kiedy wrócimy do domu :(.

W związku z tym ogłoszenie wyników  konkursu może się opóźnić. 

Recenzje, których napisania się podjęłam napiszę, jednak opublikowane zostaną w późniejszym terminie. Przepraszam. 

W najbliższym czasie jestem uchwytna tylko na telefonie. 

A zapomniałabym. Opublikowałam dla Was wcześniej napisany post, o pieluszkach. :( pisałam go naszej ostatniej nocy w domu.

18 komentarzy :

  1. Zdrowia życzymy, wracajcie szybko

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Szybkiego powrotu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka dla Córeczki, dużo sił dla Ciebie, pobyt w szpitalu z dzieckiem jest bardzo stresujący :( Wracajcie szybciutko do domku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, biorę udział w konkursie Pomysłowy Rodzic.
    http://stylowi.pl/kasia14456/1462421/pomyslowy-rodzic
    Jeden like nic nie kosztuje, a pomoże mi wygrać. Byłabym wdzięczna za pomoc.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, bardzo mi przykro :( Trzymam kciuki, żeby Wiki szybko wróciła do zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie trzymam kciuki żeby szybko go opuściła :*

    OdpowiedzUsuń
  7. wracajcie szybko do domu!
    uściski

    feeria

    OdpowiedzUsuń
  8. oj biedactwa :( trzymam kciuki żebyście szybko wróciły do domu

    OdpowiedzUsuń
  9. :( Mam nadzieję, ze Wiki szybko wyzdrowieje i zapomni o szpitalu. Trzymajcie się i nie dajcie się chorobie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdfrówka - mam nadzieję, że jesteście już w domu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymajcie się ciepło kochane!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. biedulka mała ; ( wracajcie szybko!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję Wam za wsparcie, za te wszystkie życzenia. Jesteśmy już w domu. Wiki czuje się znacznie lepiej. Teraz za to mnie rozłożyło. Podobno angina. Gorączka ciągle wraca pomimo tego, że od wczoraj antybiotyk biorę. Leżę w łóżku i sił mi brakuje. A tu tyle do nadrobienia :-(

    OdpowiedzUsuń
  14. Teraz bardzo brakuje mi laptopa. Na komórce dużo można zrobić, ale nie wszystko :-(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)