Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 24
Przedział wiekowy: 3+
Link do książki na stronie wydawcy
Wierszyk "Abecadło" Juliana Tuwima zna chyba każdy dorosły :) Więc o treści nie ma co się rozpisywać. Każdy wie, że abecadło z pieca spadło :) i o ziemię się hukło, w wyniku czego wiele literek się uszkodziło.
Pamiętam jak "Abecadło" czytała mi Mama :) pamiętam jak ja czytałam ten wierszyk swojej młodszej o 11 lat siostrze :) A teraz czytam go Wiki :)
Miałam problem jak zakwalifikować wiekowo tę książeczkę. Bo z jednej strony literki jeszcze nie interesują takiego dwulatka, z drugiej strony ta książeczka została tak wydana, że bez problemu można ją przeczytać od początku do końca każdemu maluchowi :)
Książeczka "Abecadło" wydana przez Wydawnictwo Zysk i S-ka, ma jak dla mnie bardzo ważną zaletę :) Wierszyk rozkłada się równomiernie na 24 stronach, czyli na jednej stronie mamy około jednego zdania. Dzięki temu, nawet dwulatek wysłucha go w całości. Wiki książeczki bardzo lubi i ciągle je ogląda i każe sobie "czytać", ale rzadko udaje się nam przeczytać książkę w całości do końca (Wyjątkiem jest Elmer :)). "Abecadło" mogę jej przeczytać, choćby przewracała strony jedna po drugiej :)
Jednak książka "Abecadło" myślę, że najbardziej przypadnie do gustu dzieciom, które zaczynają zapoznawać się z alfabetem. Tekstu jest nie dużo, przyjemnie się go słucha, w między czasie na ilustracjach można odszukiwać konkretne literki. Książeczka, aż się prosi o zabawę "Gdzie jest litera ...?"
Zgodnie z tematem wierszyka rysunki skupiają się na literkach. Są
również zwierzątka, które obserwują całą zaistniałą sytuację ze
zdziwieniem. Także między uszkodzonymi literkami, to przeleci myszka, to
kotek, to znowu wyjrzy świnka :)
Strona graficzna książeczki w zależności od gustu, jednym się spodoba, innym nie. Mi osobiście podobają się ilustracje wykonane przez Agnieszkę Kuglasz. Myślę, że nie jest łatwo zobrazować "abecadło", a to co Ona przygotowała jest przyjemne dla oka :) i przyciąga kontrastującymi kolorami.
Książka "Abecadło" jest bardzo porządnie wydana. Okładka jest twarda, strony są z grubego papieru, książeczka jest szyta.
Książka "Abecadło" jest bardzo porządnie wydana. Okładka jest twarda, strony są z grubego papieru, książeczka jest szyta.
"Abecadło" to druga książeczka, którą dostałam z Wydawnictwa Zysk i S-ka. Jakiś czas temu opisywałam Wam książeczkę "Dzięcioł puka, sroczka skrzeczy", którą otrzymałam na spotkaniu blogerów i która bardzo mi się spodobała. Obie te książeczki charakteryzują się wysoką jakością wydania i obie uczą. Tego właśnie oczekuję od książek, którego wybieram dla mojego dziecka.
Chyba poszukam takiego Abecadła dla nas.
OdpowiedzUsuńPięknie wydana
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten wierszyk - dla Julki to było pierwsze spotkanie z literkami :) na tyle fajne, że chciała więcej.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne wydanie - pierwszy raz widzę Abecadło wydane w formie książki.
fajna my mamy tego samego wydawnictwa tylko że ilustracje Bohdana Butenko
OdpowiedzUsuńa mi każdy wydanii tej ksiązki sie podoba
Do teraz pamiętam Abecadło. To wydanie też bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWielbię Tuwima :)
OdpowiedzUsuńMam też u siebie taką książeczkę tylko z innego wydawnictwa i z inną grafiką. Ach - czasy mojego dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńWierszyk oczywiście też z Jankiem dobrze znamy... ale jeśli chodzi o książeczkę, niestety nie przekonuje mnie. Biorąc pod uwagę ceny książek zdecydowanie wybieram zbiory wierszy, a nie pojedyncze wydania, choćby i najpiekniejsze.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Tuwima!! sama uczyłam się alfabetu z pomocą jego abecadła ; )
OdpowiedzUsuń