W komentarzach pod postem o aparacie firmy Elefun, wspominaliście i chwaliliście drewniane zabawki firmy Elefun. My z drewnianych zabawek tej firmy mamy tylko klocki i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni.
100 drewnianych, kolorowych klocków o różnych kształtach. Są walce, sześciany, prostopadłościany, są klocki bardziej płaskie i takie niby to mostki, niby daszki. Wybór jest na prawdę duży. Trochę wyobraźni i wszystko można zbudować :)
Ponadto pokrywka opakowania klocków jest jednocześnie sorterem. Tak więc można powiedzieć, że mamy dwie zabawki w jednej. Jak Wiki miała trochę ponad roczek to bawiliśmy się głównie w sortowanie klocków. Drugą jej ulubioną zabawą było oczywiście burzenie zbudowanej przez dorosłego wierzy. Ale od tego chyba każdy maluch zaczyna swą przygodę z klockami :)
Mając trochę więcej niż 1,5 roku Wiki sama zaczęła budować, tworzyć. W ten sposób dzieci bawią się klockami do ... lat. Tu musiałyby się wypowiedzieć mamy starszych dzieci, ale jak tak sobie przypominam siebie samą i siostry moje, to już do szkoły chodziłyśmy, a jeszcze klockami się bawiłyśmy. Jest to więc zabawka, która będzie naszemu dziecku towarzyszyć przez dobrych kilka lat.
Powiem szczerze, że i dorośli jak tylko będą mieli okazję i wymówkę w postaci dziecka obok, też chętnie się pobawią :) Zobaczcie co stworzyli Wujek i Ciocia Wiki, jak u nas ostatnio byli :)
Rakieta autorstwa Wujka |
Drewniane klocki firmy Elefun dostają ode mnie dodatkowy plus za trwałe opakowanie "wiaderko" z pokrywką spełniającą funkcję sortera. Nie lubię jak zabawki nazwijmy je "wieloczęściowe" leżą porozrzucane, gubią się, trzeba wymyślać w co je spakować, żeby nie było bałaganu. W przypadku tych klocków nie ma problemu. Bawimy się budując coś z klocków, a później bawimy się wrzucając klocki do wiaderka (czy to przez sorter, czy zwyczajnie). Tak, dla Wiki sprzątanie klocków to też zabawa.
Super samochód Cioci |
Zabawa klockami kształci wyobraźnię, uczy kreatywności, ćwiczy logiczne myślenie i rozwija zdolności manualne dziecka.
Tego typu klocki można wykorzystać również do nauki kolorów i
kształtów, a nawet do liczenia. Myślę, że warto kupić je, już takiemu
maluszkowi 18 miesięcznemu, ta zabawka z pewnością się mu nie znudzi.
Dla mnie bomba, ale znając życie Nadzia poroznosiłaby je po całym domu.
OdpowiedzUsuńo ! ja takie klocki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńznam (w wersji nieco bardziej pastelowej) i również polecam :)
OdpowiedzUsuńmamy i uwielbiamy - Julka bawi się nimi już trzeci rok :) ciągle są w świetnym stanie i na czasie - nie nudzą się.
OdpowiedzUsuńCo do zabawek z Elefun - świetne są drewniane ciuchcie - cyferki i literki. To duże puzzle - jeden puzzel to literka i tak cały alfabet, tak samo z cyferkami.
Mamy obie i tak jak klocki są ponadczasowe - gdy Julka była mniejsza układała je na zasadzie A jak Arbuz - teraz już wie jak wygląda A i inne literki
Jak byłam mała to najbardziej lubiłam bawić się drewnianymi klockami :)
OdpowiedzUsuńMy też takie mamy. Są świetne. :)
OdpowiedzUsuńMój chrześniak na pewno byłby z nich zadowolony ;) Może mu sprawię takie na Mikołajki ;)
OdpowiedzUsuńMamy takie same, nie wychodzą z użycia od 2 lat!
OdpowiedzUsuńJa z Elmirką bawię się właśnie drewnianymi klockami :) Super sprawa! Czasami ja chętniej od Elmirki układam te klocki heheh ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drewniane zabawki :-) jako dziecko tez mialam drewniane klocki, a teraz takimi bawi się mój syn
OdpowiedzUsuńMyślę nad nimi dla mojej Mili :)
OdpowiedzUsuńJakie konstrukcje;)
OdpowiedzUsuńkto ma na sprzedaz takie klocki
OdpowiedzUsuńWszystko co drewniane jest fajne. Szczególnie zabawki i meble dla lalek https://achdzieciaki.pl/mebelki-dla-lalek-98 bo mamy pewność, że takie zabawki będą trwałe.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKolorowe, ekologiczne i ponadczasowe. Takie zabawki to prawdziwy hit, a w dodatku wspierają rozwój dziecka. Sama się do nich niedawno przekonałam, po kupieniu drewnianego samochodziku dla mojego siostrzeńca https://babysteps.pl/pl/zabawki-drewniane/170-samochodzik-drewniany.html strzał w dziesiątkę, zupełnie jak te klocki!
OdpowiedzUsuń