Baliśmy się, że Wiki do przedszkola się nie dostanie. W końcu do żłobka dostała się dopiero po roku oczekiwania. We wniosku wskazaliśmy 5 przedszkoli, żeby w razie co, móc się odwoływać i prosić o to, by mogła chodzić dłużej do żłobka (podobno jakiś art. jest, wg którego dziecko, w określonych warunkach może chodzić do żłobka do końca roku, w którym ukończyło 3 lata)
A tu taka niespodzianka :)
Wiki dostała się do żłobka tego najbliżej naszego nowego miejsca zamieszkania :) Hurrrra :)
Dziesięć razy już czytałam wynik, bo wprost uwierzyć w to szczęście nie mogę :) Co za radość :)
Jakby tak jeszcze jutro zadzwonili z tbs i powiedzieli;
W poniedziałek mogą się państwo wprowadzać
To chyba bym z radości tak podskoczyła, że dziurę bym w suficie zrobiła :)
To ja zaklinam rzeczywistość i przepowiadam, że ci z tbs zrobią Wam prezent na Dzień Dziecka :)
OdpowiedzUsuńświetnie :)
OdpowiedzUsuńWiem co czyjesz, nam również szczęśliwie udało się dostać do przedszkola :))
OdpowiedzUsuńa dla mnie taka rzeczywistość jest.... hhhmmm.... to nie jest normalny kraj, w którym rodzice siedzą jak na szpilkach w oczekiwaniu na informację, czy dziecko dostało się do przedszkola.
OdpowiedzUsuńfeeria
W takim razie serdecznie gratuluję i trzymam kciuki za telefon! :)
OdpowiedzUsuńNo z tym jest ciężko. Dlatego cieszę się, że tym razem Wam tak łatwo poszło :)
OdpowiedzUsuńA czy wiki już mówi.?
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńświetna wiadomość :) gratulacje ;)
OdpowiedzUsuń