Źródło |
Patrzę na dziadka, powoli drepczącego, podpierającego się laską.
Zastanawiam się dokąd zmierza. Czy czeka na niego babcia równie pomarszczona?
Czy ma dzieci, wnuki, może prawnuki? Czy odwiedzają go? Pomagają?
Czy jest szczęśliwy?
Jaka będzie nasza starość? Czy jej dożyjemy? Czy oboje? Czy razem?
Czy będę potrafiła pogodzić się ze swoją niemocą? potrzebą pomocy?
Starością?
Starością?
boję się starości. boję się prawie pewnej biedy na starość. boję się niedołężności, uzależnienia od innych w najprostszych czynnościach życiowych.
OdpowiedzUsuńfeeria
Taka jest kolej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jak doczeka starości to będę miała kogoś, kto mi pomoże.
OdpowiedzUsuńJa się bardzo boję starości... Że będę sama, niedołężna, nikt mi nie pomoże albo dadzą mnie do jakiegoś ośrodka i zostawią tam...
OdpowiedzUsuńChyba większość z nas się boi strości
OdpowiedzUsuńza wcześnie, zdecydowanie dla każdego za wcześnie!
OdpowiedzUsuń