świąteczny

Rotator

wtorek, 17 grudnia 2013

"Carnivia. Bluźnierstwo" Jonathan Holt - recenzja - Akurat

Wydawnictwo Akurat
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7758-495-8
Ilość stron: 400
Kategoria: thriller








Zbieram się do napisania tej recenzji od dłuższego już czasu i jakoś ciągle mi nie po drodze, ale to nie ważne. Wyobraźcie sobie taką sytuację:

Nieposłane łóżko, na nim kobieta z książką w ręku, w pobliżu dziecko oglądające bajkę i mąż bawiący się komórką. Kobieta wpatruje się w książkę w pełnym skupieniu, jej wzrok jakby przykuty śledzi kolejne linijki tekstu, kolejne strony ... Kobieta na wszelkie pytania, próby podjęcia rozmowy odpowiada tylko: yhyy, yyy, ... W końcu mąż dociera do niej i uświadamia jej, że pora już zrobić obiad. Kobieta wstaje, przeciąga się i jak zadowolony kot oblizujący wąsiki z mleka, ona z tajemniczym uśmiechem na twarzy i książką w ręku rusza do kuchni, by podjąć czynności niezbędne w stworzeniu posiłku, a w międzyczasie przeczytać choć jeszcze jedno zdanie, choć pół ... Tak ta kobieta to ja.


W Wenecji trwa La Befana, święto związane z Bożym Narodzeniem. Wody acqua alta (krótkotrwała powódź) wyrzucają na schody jednego z kościołów ciało kobiety, odziane w szaty księdza. Tę sprawę dostaje doświadczony detektyw, pułkownik  Aldo Piola, a towarzyszyć mu ma młoda oficer Carabinieri Katerinie Tapo.  Tymczasem ...

Podporucznik Holly Boland przyjeżdża do Camp Ederle, placówki US Army we Włoszech, by zostać członkiem Zespołu Łącznikowego. Jej praca z założenia ma być bezpieczna i nudna, jednak przypadkiem Holly odkrywa informacje, które mągą wywołać międzynarodową aferę. Natomiast gdzieś w sieci funkcjonuje ...

Carnivia to trójwymiarowy lustrzany świat będący odbiciem Wenecji. Jego twórcą jest Daniele Barbo, który w dzieciństwie został porwany i okaleczony. To drastyczne przeżycie sprawiło, że nigdy nie nauczył się żyć w społeczeństwie. Stał się odludkiem, za to niezwykle utalentowanym. Jego dziełem jest portal dający użytkownikom zupełną anonimowość. 

Na początku książki "Carnivia. Bluźnierstwo" bałam się, czy się nie pogubię. Przez chwilę miałam wrażenie, że jak u Kinga, co rozdział będę poznawać nowych bohaterów i namnoży mi się ich tylu, że nie będę umiała zgromadzonej wiedzy ogarnąć. Jednak myliłam się. Okazało się, że wprowadzające informacje i trzy bardzo odbiegajace od siebie wątki, Jonathan Holt bardzo zgrabnie połączył w spójną całość,  tworząc thriller o wciągającej i dynamicznej akcji, w którym nie brakuje tajemnic i intryg. Wystarczyło, że przeczytałam kilka, krótkich rozdziałów i już nie mogłam oderwać się od książki. W napięciu wyczekiwałam rozwiązania zagadki, tymczasem wszystko zaczęło się komplikować. W sprawę zamieszana okazała się mafia, władza i Kościł Katolicki. Pojawiła się tajemnicza wyspa Poveglia, na temat, której krążyły straszne opowieści oraz starożytny klasztor, z salą do samobiczowania, w którym stworzono szpital dla umysłowo chorych. Bohaterki szukając rozwiązań, odkryły powiązania bieżących wydarzeń z historią sięgającą czasów wojny na Bałkanach. Za ten wątek daję duży plus autorowi. Przyznam szczerze, że czytając książkę "Carnivia. Bluźnierstwo" zastanawiałam się co jest fikcją literacką, a co faktem. Przez to wspomnienia kobiet przetrzymywanych w obozach, gwałconych, poniewieranych, mordowanych robiły na mnie jeszcze większe wrażenie. Z jednej strony nie chciałam wierzyć, że takie rzeczy mogły się dziać, z drugiej strony czytałam nie jedną książkę na na temat wojny i wiedziałam, że to realne. Kolejnego plusa daję autorowi za carnivię. Wątek ten przewija się gdzieś pomiędzy pozostałymi, łączy je, rozwija i wzbogaca. Taki portal, będący szczegółowym odbiciem świata rzeczywistego, jednocześnie dający możliwość bycia całkowicie anonimową osobą jest niesamowitym pomysłem dającym duże możliwości. Mogę tylko podejrzewać, że w dalszych częściach trylogii odegra jeszcze większą rolę.  Książka "Carnivia. Bluźnierstwo" dostarczyła mi wiele rozrywki i ostatecznie pozostawiła z ciągle powracającym pytaniem: kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Odpowiedź na nie pewnie kiedyś poznam, w końcu to dopiero pierwszy tom trylogii, a ja kolejne po prostu muszę przeczytać. Do tego czasu niestety pozostaje mi żyć w niepewności.

8 komentarzy :

  1. kurcze fajna, fajna ...Obrazek, który opisałaś znam doskonale bo też tak miewam :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na nią niesamowitą ochotę :D Świetnie napisana recenzja - bardzo fajnie się czytało ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o niej już wcześniej. Chciałabym ją kiedyś przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa. Chętnie bym ją przeczytała. Może uda mi się ją trafić u znajomych albo w bibliotece :) Nasza biblioteka lubi nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak podasz mi swój mail dostaniesz ode mnie całość powieści. Jeszcze nie zredagowaną na pewno jest masa błędów, ale jest skończona :)

    Tymczasem serdecznie polecam: Atlas Chmur, Solaris, Przodkowie Adama, Chemia Śmierci... bo ciężko mi komentować książki których się nie czytało a e wyżej są dla mnie epickie. No i gra o tron oczywiście!
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach wybacz pomyłka to nie Tobie obiecywałam powieść :P
    Ale jakbyś i tak chciała nie ma problemu.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)