Kto to wg Was super mama? Według mnie super mama, to taka mama, która świetnie sobie radzi z obowiązkami mamy, żony, może też pracownika. Ona mało, że czerpie przyjemność ze swoich obowiązków to jeszcze znajduje czas na hobby. Uwielbia swoje dziecko, nie daje mu się wyprowadzić z równowagi, zawsze wie co powiedzieć ... Cieszy się z każdej minuty spędzonej ze swoim dzieckiem. Cieszy się ze wspólnej zabawy, cieszy się z pracy wspólnie wykonanej ...
No i masz. Nie pasuję do tego opisu. Od dwóch tygodni nie pracuję. Najpierw siedziałam z Wiki w szpitalu. Później sama byłam chora i siedziałam z Wiki w domu. I wiecie co, wcale z tego dodatkowo spędzonego z Małą czasu się nie cieszę. Wręcz przeciwnie. Po tych dwóch tygodniach w domu ja się duszę. Mam nieodpartą ochotę gdzieś wyjść. Baaa ja nawet do pracy tęsknię (może wydawać się dziwne, ale tak mam)
Wiki wcześnie oddałam do żłobka i wróciłam do pracy. Często miałam i mam wyrzuty sumienia z tego powodu. Z drugiej jednak strony wiem, że w moim przypadku to najlepsze rozwiązanie. Jakbym siedziała w domu, pilnowała dziecka, gotowała obiadki to baaaardzo szybko stałabym się ciągle wkurzoną kurą domową.
Tylko żeby nie było, ja nie mam nic do kobiet, które poświęcają pracę i całe swoje życie dla dzieci. Ja takie kobiety podziwiam, bo dla mnie siedzenie w domu z dziećmi byłoby karą. Cóż jakaś taka jestem :( Czasem mam wrażenie, że jestem najgorszą mamą na świecie. Ok przesadzam, nie biję dziecka, nie głodzę, dobrze je traktuję, ale ... Nie czuję do tego powołania.
No i masz. Wiki się uśmiechnęła do mnie. Poklepała mnie po ramieniu, żebym na nią uwagę zwróciła i pięknie się uśmiechnęła :) I teraz chce mi się ryczeć :'( bo ona zasługuje na lepszą mamę :'(
jaką tam lepszą! przecież każda tak ma, to i nie raz i nie dwa w życiu ; )
OdpowiedzUsuńStandardowe wyrzuty nie super matki. Każda tak chyba ma. Pomyśl, że te super, są super tylko na zewnątrz, a jak wybuchną, to strach słuchać, mam takich za ścianą. Spotkana w parku będzie sie przechwalać jak to cudownie, pięknie i jak sie spełnia, opiekując się mężem i dwójką uroczych dzieci, ale cóż... ściany cienkie dziś stawiają.
OdpowiedzUsuńSuper mama wiecznie ucieszona i świetnie sobie radząca ze wszystkim? Toż to mit! Tak się nie da. Chyba, że ktoś jest cyborgiem albo stwarza pozory i kipi radością na pokaz
OdpowiedzUsuńZawsze są dylematy, bo chciałoby się wszystko naraz, a czas nie jest z gumy. Dziecko woła "mamo, pobaw się ze mną', a mama musi ugotować obiad i pranie nastawić. Czytając książkę, myśli o tym, że prasowanie czeka, prasując- że recenzja zalega. W pracy tęskni za dzieckiem, w domu - zwłaszcza jak dziecię dokazuje- marzy o "świętym spokoju" w pracy. Normalne, że się każda frustruje, że ma wyrzuty, że zawsze coś za mało, coś nie tak.. Trzeba jakoś wypośrodkować, powiedzieć sobie, że musisz mieć czas i dla dziecka i dla siebie.
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrówka!
E tam :) Super mama dla dziecka to JEGO mama :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas tak ma... Siedząc non stop z dzieckiem potrzebujemy wyrwać się do ludzi, a mając mniej czasu dla pociechy czujemy się źle... Odwieczne matczyne dylematy, niestety...
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się:)
OdpowiedzUsuńaj tam aj tam Kochana doskonale wiem co czujesz. Ja siedziałam z Kubkiem w domu 3 tygodnie.Muszę przyznać, że jestem mega zmęczona. Wczoraj miałam podobne myśli do Twoich, ale potem pomyślałam, że dziecko jest szczęśliwe kiedy ma szczęśliwą mamę - a do tego potrzebne jest żeby gdzieś czasem wyjść i pobyć ze swoimi myślami i sama ze sobą
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą mamą !! I jak każda mama masz czasami co do tego wątpliwości. To normalne.
OdpowiedzUsuńEeeee, no co ty? Jesteś świetną mamą! Przecież jesteśmy tylko ludźmi i mamy gorsze dni. Takie mamy, o których piszesz nie istnieją... przykro mi ;p
OdpowiedzUsuń