Rok wydania: 2013
Ilość stron: 160
Kategoria wiekowa: 3+
Link do książki
W szpitalu powiedziano nam, że nie powinniśmy z Wiki opuszczać sali, żeby nie zarazić się czymś. Fakt, wiadomo w szpitalu leżą dzieci z różnymi chorobami, ale jak utrzymać 2 letnie, masakrycznie energiczne dziecko w jednym pomieszczeniu? My przywieźliśmy do szpitala puzzle, całą górę książek, kolorowanki i kredki. Wszystko zajmuje nasze dziecko, ale tylko na chwilę. Na szczęście dotarła do nas paczka z Wydawnictwa Egmont, a w niej "Wielka księga. Basia" i "Wielka księga. Hania Humorek". Basię mieliśmy już okazję poznać czytając książeczkę "Basia i podróż" oraz "Basia, Franek i pielucha" dlatego jako pierwszą do czytania wzięłam książkę "Wielka księga. Basia" :) i czytałam ją Małej przed zaśnięciem :)
"Wielka księga. Basia" to zbiór 28 opowiadań o Basi, jej rodzinie i przygodach jakie przeżyli. Opowiadania te pierwotnie publikowane były w latach 2011-2012 w miesięczniku "Dziecko". Książka podzielona jest na 4 części: wiosna, lato, jesień, zima. W każdej części znajduje się 7 opowiadań. Mam nadzieję, że spis treści po otwarciu w oddzielnej karcie będzie czytelny dla każdego.
Basia przeżyła wiele przygód, "Wielka księga. Basia" zawiera tylko niewielką ich część, jednak 28 opowiadań to całkiem sporo, wystarczy na kilka wieczornych sesji z książką :) i zapewni dzieciom i rodzicom sporo dobrej zabawy :)
Z Basią bowiem nigdy nie jest nudno :) Lody stają się podkładem do pisania, krokodyl zmienia się w krokolewnę, beret lata, wilki lubią brokuły, a Misiek Zdzisiek gubi się i odnajduje. Jednym razem Basia zostaje w domu sama ze swoim tatusiem i nieźle tę sytuację wykorzystuje. Innym razem Basia bawi się w lekarza, w wyniku czego jej braciszek na prawdę się rozchoruje. Jeszcze innym razem Basia dostaje rowerek po starszym bracie co sprawia jej radość/denerwuje/ ponownie jest radością, Basia bowiem w końcu docenia to co ma, pomimo tego, że odziedziczyła wszystko po starszym bracie.
W książce "Wielka księga. Basia" przeczytacie o chorobach, bakteriach, złych snach, kotku z przedszkola i przyjaciołach. Znajdziecie jeszcze wiele ciekawych opowiadań, o których nie wspomniałam tu nawet słowem. Sami się przekonacie ile to przygód przeżywa Basia :)
Wszystkie te opowiadania opatrzono zabawnymi ilustracjami autorstwa Marianny Oklejak :) które dodatkowo umilą dzieciom lekturę. Oczywiście, "Wielka księga. Basia" zawiera więcej tekstu niż rysunków, jednak książka jest i tak bardzo kolorowa.
"Wielka księga. Basia" jest szyta, ma kartonową, dość sztywną okładkę, strony są z grubego papieru. Litery są bardzo duże, dzięki czemu książka świetnie nadaje się do samodzielnego czytania przez dziecko. Książka jest bardzo ciekawa, a poszczególne opowiadania są dość krótkie, także jest to odpowiednia książeczka do szkolenia umiejętności czytania. Polecam :)
Super, że zebrali te historyjki w jednej księdze
OdpowiedzUsuńTeż mi się to podoba :)
Usuńfajna książka :)
OdpowiedzUsuńnom, chłopcu też by się spodobała :)
UsuńOoo, dobrze wiedzieć.. Już wiem co dam młodej na święta!:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie dobry pomysł na prezent :)
UsuńJa mam Wielką księgę. Czytam sobie, też jest świetna:)
OdpowiedzUsuńA o Basi mam 3 pojedyncze książeczki.
A my tej wielkiej księgi akurat nie mamy, ale już tego żałuję :)
Usuńśliczna książeczka :)
OdpowiedzUsuńfajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam Basi z chłopcami, jakoś tak nam nie po drodzę było. Ale mam wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuń:) ja na te dziecięce książeczki też mam zawsze ochotę :) lubię je
Usuńwygląda świetnie, a że z Basią już się też polubiłam, to... nie kuś! Mikołaj ma ograniczone zasoby :P
OdpowiedzUsuńFajna książka :) I fajnie, że opowiadania o Basi zebrane są w jedną księgę :)
OdpowiedzUsuńBasia jest super.
OdpowiedzUsuńOdkryłam ją niedawno i czytamy z synkiem. Bardzo mu się podoba. W tej chwili żąda Basi z mamą w pracy. :) W bibliotece nie ma akurat tej pozycji, więc muszę kupić. :)
Mnie zachwyciła Basia i opiekunka.
Aaaa i jeszcze Basia i pieniądze - bardzo się młodemu podobało. :)
Planuję też kupić Wielką Księgę.