Byliśmy na kontroli u lekarza. Tak się złożyło, że dziś już Wiki była w centki, więc nie była to tylko kontrolna wizyta u lekarza. Werdykt pani doktor wydała bez zastanawiania się: OSPA.
A wczoraj były tylko dwie krostki, które mnie niepokoiły ...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja jeszcze nie chorowałam na ospę! Babcie też nie chorowały!
Ręce mi opadają.
Ale macie pecha. Współczuję
OdpowiedzUsuńOjej, te choróbska są straszne ;/ Trzymajcie się cieplutko!
OdpowiedzUsuńno masz ci los :( ale lepiej jak teraz przejdzie niż byłaby starsza. zdróweczka!
OdpowiedzUsuńO masz. Uważaj na siebie, bo im człowiek starszy, tym gorzej przechodzi.
OdpowiedzUsuńOspa to jedna z tych chorób, których nie cierpię. Pozornie niegroźna, ale jej powikłania bywają poważne. Dlatego wyczulam zawsze na to, że jak cokolwiek Cię zastanawia w przebiegu tej choroby, to pędem do lekarza. Oby szybko przeszła!
Dzięki. To faktycznie już kwalifikuje się jako wielki pech. Już nie mogę się doczekać, kiedy wszyscy zdrowi będziemy
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia. Uważaj na Siebie i na Babcie - bo Ospa w wieku dorosłym jest bardzo niebezpieczna.
OdpowiedzUsuńOj obyś się nie zaraziła! Dla Wiki dobrze, nie będzie później pamiętać męczącej choroby :)
OdpowiedzUsuńO kurde :/ jak nie jedno to drugie :/
OdpowiedzUsuń