Data wydania: 2012
Ilość stron: 10
kartonowa
Tym razem, książeczka z serii o Basi, dla młodszych dzieci. Dla takich szkrabów w wieku przed-przedszkolnym, które jeszcze pieluchy używają, albo właśnie uczą się żyć bez niej.
Franek, młodszy brat Basi, zapragnął załatwiać się tak jak tata. Ściągnął więc pieluchę i ... cóż nie trafił do sedesu. Oczywiście wywołało to w nim złość, zapewne obawiał się, że siostra będzie się z niego śmiała. Siostra jednak postanowiła mu pomóc, przyniosła stołeczek, dzięki, któremu Franek mógł stanąć na wysokości zadania.
Myślę, że książeczka "Basia, Franek i pielucha" doda maluchowi odwagi i zachęci go nauki kontrolowania swoich potrzeb. Dzięki niej dziecko będzie wiedziało, że nie tylko jemu zdarza się przykładowo nie trafić do nocnika, czy po prostu zapomnieć. Zofia Stanecka porusza również temat złości u malucha oraz chęci naśladowania dorosłych. Przy okazji lektury, możemy z dzieckiem spróbować porozmawiać o tym.
Tekstu w tej książeczce nie ma za wiele, jednak rysunki nadrabiają ten fakt. Czyli wszystko idealnie, bo Maluchom trudniej jest się skupić na tekście niż na rysunkach. Oczywiście nasz komentarz do rysunków jest jak najbardziej wskazany :)
Zaskoczył mnie format tej książeczki. Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się, że będzie ona takiej wielkości jak wcześniej opisywana przeze mnie "Basia i podróż" (TU) Książka ma kartonowe strony, co zdecydowanie działa na jej korzyść. Będzie dzięki temu mogła dłużej maluchom służyć :) Obrazki, tak jak widzicie są bardzo ładne :)
Przypominam, że książeczkę macie szansę wygrać w moim KONKURSIE, który trwa do 26.07.2013.
Lubię bajeczki Zofii Staneckiej, więc ten tytuł też zapamiętam na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńno ja już się zgłosiłam - jako że u mnie neidługo temat bedzie na topie :)
OdpowiedzUsuńJestem zgłoszona i może mi się uda:)
OdpowiedzUsuńu mnie obyło się bez książki, ale córa właśnie siedzi mi na kolanach i krzyczy:"chcę tą książkę" :)
OdpowiedzUsuńo łał. Jaka fajna ! Z chęcią się w nią zaopatrzę ; )
OdpowiedzUsuńna razie nie jest mi potrzebna taka książeczka, ale nadal lubię sobie takie bajki pooglądać jak jestem u koleżanek, które mają maluchy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś Basia i Alergia, w sam raz dla mojej cóki
OdpowiedzUsuńW serii o Basi, dużo fajnych tematów jest poruszonych :) Fajne książeczki :)
UsuńTa ksiazeczke musze zdecydowanie kupic. Cos nam to odpieluszkowywanie nie wychodzi.
OdpowiedzUsuń