Jak byłam dzieckiem, mieszkałam na wsi, a w okolicy nie było dzieci. Moim ulubionym zajęciem, poza jazdą rowerem :) było kolorowanie. Rodzice kupowali mi najróżniejsze kolorowanki: takie cieniutkie z kilkoma rysunkami i takie w formacie książki A4 z kilkudziesięcioma stronami. Na kolorowaniu spędzałam na prawdę wiele godzin. Jak poszłam do zerówki, nie miałam żadnego problemu ze szlaczkami, zawsze pierwsza kończyłam i Pani musiała specjalnie dla mnie coś wymyślać :) Z nauką pisania było tak samo. Dzięki kolorowaniu, rysowaniu moja mała rączka wprawiła się i pisała zgrabne literki :)
W moich czasach kolorowanki nie były tak piękne jak ta:
Były zwykłe, czarno białe. Siedmioróg przygotował dla dzieci wyjątkową kolorowankę :)
Pogrubione, wypukłe i błyszczące kontury rysunków ułatwiają dziecku dokładne kolorowanie. Kolorowe strzałeczki podpowiadają jakim kolorem i w którą stronę malować.
W kolorowance znajdziemy szlaczki, cyferki, literki i piękne obrazki.
Ze względu na stopień trudności, kolorowanka przewidziana jest dla dzieci powyżej 4 roku życia. Jednak myślę, że wszystko zależy od dziecka i niektórym maluchom można już wcześniej ją zaproponować. Z pomocą rodziców trzylatki również spędzą miło czas z tą kolorowanką :)
Co daje kolorowanie?
- uczy dzieci cierpliwości, wytrwałości i dokładności,
- uczy pracy w skupieniu,
- wprawia małe rączki w posługiwaniu się kredką, pisakiem, dzięki czemu w przyszłości łatwiej dziecku będzie nauczyć się pisać,
- rozwija wyobraźnię i estetykę dziecka,
- uczy dobierania kolorów,
- nam rodzicom daje trochę czasu :)
Też uwielbiałam kolorować :) Nawet do tej pory, jak mam możliwość z dzieckiem pokolorować, to chętnie się za to biorę ;) Kolorowanki teraz są faktycznie niesamowite, choć ja jestem zwolenniczką nie narzucania dzieciom kolorów, które powinny używać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest ta kolorowanka:)
OdpowiedzUsuńkolorowanki, to super sprawa dla rozwoju dziecka ;)
OdpowiedzUsuńza moich czasów kolorowanki były na szarym przetworzonym papierze:)
OdpowiedzUsuńA ja mam okropne zmartwienie bowiem kolorowanka nie spełnia podstawowej funkcji- nie można na niej malować. Wszystko przez zły papier. Zabieram się i zabrac nie mogę do napisania recenzji. Nie lubię źle pisać o książkach :(
OdpowiedzUsuńSerio? Widzisz, a ja za kolorowanie się nie brałam, bo nawet przez myśl nie przeszło mi, że nie da się na tym malować. Czego ten papier nie przyjmuje? kredek świecowych, drewnianych, pisaków?
UsuńChyba sama wezmę się za kolorowanie.
moze nie papier ale o te kontury. zasłaniają czesc do malowania. pisaki się "slizgaja"
OdpowiedzUsuń