żródło: internet |
Dlaczego? Po co my tu przyszliśmy!!! Pierwsze piętro, parter i jeszcze raz pierwsze piętro ... biegnę, a serce mi tak łomocze, że zaraz wyrwie chyba dziurę w ciele i wyskoczy. Jeszcze raz, po kolei zaglądam do wszystkich pomieszczeń. Dzieciaki kręcą się, przeszkadzają mi, zasłaniają widok. Nigdzie jej nie widzę. Matko zgubiłam ją :'( Dlaczego ja z nią tu przyszłam?!!! Ludzie nie widzieliście małej dziewczynki w ceglastej kurtce i białej czapeczce? O taka mała! Pomóżcie!!! Pomóżcie!!! Gdzie jest moje dziecko?!!! Jeszcze raz sprawdzę parter, może ją przegapiłam. O mój Boże, a jak wyszła na ulicę? A jak ktoś ją porwał? :'( Dlaczego nie zaczekała przy drzwiach, tak jak ją prosiłam ;'( Dlaczego puściłam jej dłoń? ...
Przeklęty budzik zadzwonił. Nie znalazłam jej. I teraz będzie mnie ten sen prześladował cały dzień :/
okropne są takie sny :/
OdpowiedzUsuńprawdziwy koszmar...
OdpowiedzUsuńA najgorsze że to są takie sny, które nie dość że realne to jeszcze pamiętamy o nich cały dzień
OdpowiedzUsuńO matko, jaki okropny sen :/
OdpowiedzUsuńTeż tak czasem mam, choć to tylko sen, to przerwany w chwili, gdy się czegoś ważnego nie zrobiło, potrafi dręczyć jeszcze przez wiele godzin.
OdpowiedzUsuńStraszne.
OdpowiedzUsuńMi się Helka raz w górach zgubiła We śnie oczywiście. Pamiętam do dziś.
OdpowiedzUsuńPłacę przy kasie. Szukam drobnych. Jaś ma 2 latka. Wychodzi ze sklepu. Ja tego nie widzę. Nie zauważam. Wychodzi i idzie. Dalej i dalej, wzdłuż ulicy, po chodniku.
OdpowiedzUsuńPo chwili daje Pani drobne, uśmiecham się do miejsca w którym przed chwilą stało moje dziecko. Rozglądam się na wszystkie strony. Nie ma go! Pytam przerażona: ,,Gdzie on jest?! Gdzie?!", nikt nic nie wie. Zostawiam na ladzie wszystko - torebkę, otwarty portfel z którego wylatują ostatnie drobniaki. Wybiegam przed sklep, rozglądam się, nie ma. Sklep jest na rogu, wychodzę za róg. Jest, jest! Idzie sobie na ... spacer. Serce mi łomocze.
I to nie był sen ...
o Matko ...
UsuńMój syn podobny artysta. Co prawda złapałam go jak był tuż za progiem, ale byłam tak przerażona, że rzuciłam na ladę portfel z całą wypłatą. Dobrze, że nikt się nie połakomił, bo nie przeżyłabym miesiąca ;)
UsuńNa blogu, bo mnie natchnęłaś napisałam o tym temat.
Usuńwww.matkaprezesa.pl :)
Takie sny są straszne. Też czasami mnie dręczą. A potem nie można o nich zapomnieć.
OdpowiedzUsuńAleż podły sen !
OdpowiedzUsuńDobrze, że to był tylko zły sen!
OdpowiedzUsuń