Dziś taka piękna pogoda, słońce tak mocno grzało, że nie chciało mi się wracać ze spaceru do domu :)
Ubrałyśmy się w lżejszą kurtkę, dzięki temu Wiki znacznie więcej widziała :) Niestety jej słońce nie spodobało się, za mocno w oczki zaglądało. Mama nie kupiła jej jeszcze okularów przeciw słonecznych więc musiała ciągle oczęta mrużyć, a to ją denerwowało :) Być może to dlatego tak szybko zasnęła wtulona w swoją mamę i spała wyjątkowo długo. A ja idąc powoli, czytałam książkę biblioteczną :) Dobre i kilka stron do przodu :)
Jak się cieszę, że zapowiadają na weekend ciepełko :)
Podzielam Twoje uwielbienie do słońca :) szczególnie wiosennego słońca. Dzisiaj ja uskuteczniam spacering :)
OdpowiedzUsuńtak- słońce to piękna sprawa... ;) ja spędziłam dziś prawie cały dzień porządkując ogród po zimie... pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuń