Pita swojego i mężowego rozliczyłam już jakiś czas temu, ale jakoś nie mogłam przybrać się, żeby jeszcze raz wszystko sprawdzić. Tak, tak ja należę do tych co ręcznie sprawdzają to, co specjalistyczny program wyliczy :)
W tym roku po raz pierwszy korzystałam z programu (do pobrania tutaj) do wypełniania PITów, jak również po raz pierwszy wysyłałam je drogę elektroniczną. Trochę problemów było, bo nie wszystko co potrzebne było zainstalowane na moim laptopie, ale ostatecznie z pomocą Męża udało się :) Teraz tylko trochę się martwię, czy aby faktycznie PITy dotarły tam gdzie miały dotrzeć - przestanę się martwić jak dostanę zwrot :) Niewielki, ale i tak miło, że coś do skarbonki wpadnie :)
oj... ja muszę się za to zabrać :/
OdpowiedzUsuńIm szybciej się to załatwi, tym bezboleśniej ;)
UsuńJeszcze mama spokój z tym, ale w przyszłym roku Witaj Urzędzie Skarbowy :)
OdpowiedzUsuńJa już na szczęście to załatwiłam, składałam osobiście, nastałam się w urzędzie trochę czasu ale zwrot dostałam w ciągu 10 dni więc mi to stanie w kolejce szybko wynagrodzili :)
OdpowiedzUsuńjak szybko zwrot dostałaś :) fajnie
Usuń