Uwielbiam gołąbki - oczywiście jeść. Uwielbiam gołąbki, ale nie takie szybkie z kapustą zszatkowaną w mięso. Tylko takie jak babcia czy mama robiły. Takie przy których dużo roboty niestety jest. Z powodu tej roboty zbyt często gołąbków nie robię, ale jak już robię to porcję na dwa obiady co najmniej :) Także dziś i jutro objadamy się gołąbkami :)
Składniki:
główka białej kapusty,
50 dag mięsa mielonego,
3/4 szklanki ryżu,
cebula,
jajko,
przyprawy,
Sos:
cebula,
masło,
koncentrat pomidorowy,
bulion,
śmietana,
mąka,
przyprawy,
W pierwszej kolejności trzeba rozprawić się z kapustą. Wycinamy z niej głąb - u mnie zrobił to Mąż :) jak widać wyszło mu idealnie :)
Następnie kapustę zanurzamy w gotującej się wodzie i chwilę ją podgotowujemy. Ja po włożeniu kapusty do garnka, w otwór po głąbie wlałam jeszcze wrzątek z czajnika. Po tym zabiegu zaczęłam pokolei ściągać liście, aż do samego końca.
Po przestudzeniu liści należy z każdego ściąć zgrubienie, tak żeby łatwiej było je zwinąć.
Przygotowujemy farsz: Ryż gotujemy w osolonej wodzie, cebulkę kroimy w kostkę i szklimy na oleju. Dokładnie mieszamy mięso mielone, ryż, cebulkę, jajko. Przyprawiamy do smaku.
Tak przygotowany farsz nakładamy łyżką na liść, zaginamy górę liścia, a później boki i ciasno zwijamy.
Przygotowane gołąbki układamy w naczyniu żaroodpornym, na warstwie liści zbyt małych do zwinięcia i zalewamy sosem:
Cebulkę kroimy w kosteczkę, szklimy na maśle, dodajemy do niej koncentrat pomidorowy, a po chwili bulion. Zagotowujemy i zabielamy. Oczywiście przyprawiamy do smaku. Przygotowanym sosem zalewamy gołąbki i przykrywamy je pozostałymi liśćmi.
Ja bardzo lubię samą kapustę w sosie pomidorowym:)
OdpowiedzUsuńja zawsze tą kapustę co na spód kładę to wyjadam później :)
Usuńuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię szybkiej kuchni.
OdpowiedzUsuńGołąbki z baru nawet nie dorównują takim domowym (:
Mmmmm uwielbiam gołąbki :D I samą kapustę z sosem też :) Chyba trzeba mamuśkę poprosić o gołąbeczki, bo mi smaka narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńTak nie wolno! naoglądałam się zdjęć i teraz chcę gołąbki!!! :D
OdpowiedzUsuńA właśnie wczoraj podczas podróży chodzily za mną takie właśnie tradycyjne gołąbeczki :)
OdpowiedzUsuńKochana nie rob mi tego. Jest 21.00 a ja jestem gotowa zaczac je robic i jeszcze dzis zjesc😀 wygladaja oblednie!
OdpowiedzUsuń:) jest godzina 7 z groszem, najpierw czytałam w książce jak to objadali się gołąbkami, a po otwarciu poczty pierwsze co widzę to Twój komentarz o gołąbkach :) no więc kurczę balde ależ mam ochotę :)
Usuń