Płyn micelarny firmy Floslek dostałam na spotkaniu blogerek, o którym pisałam TU. Od tego czasu używam go systematycznie i muszę przyznać, że jestem zadowolona.
Ze względu na fakt, że jeżeli już się maluję to jest to lekki makijaż, głównie oczu, o opinię na temat płynu poprosiłam dwie koleżanki z pracy.
Na początek może co zapewnia nam producent:
Płyn skutecznie i łagodnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, makijaż oraz martwy, zrogowaciały naskórek. Delikatna formuła zawierające micele, wzbogacona ekstraktem z arniki, który uszczelnia i wzmacnia naczynka krwionośne, a także poprawia krążenie i łagodzi podrażnienia. Płyn nie wysusza skóry i nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
Produkt faktycznie jest skuteczny. Bez problemu zmywa cienie, kredki do oczu, tusz, podkład, puder. Bardzo dobrze oczyszcza skórę. Zdarzało się nie raz, że po zmyciu makijażu oczu, skórę w ich okolicy miałam podrażnioną, płyn firmy Floslek delikatnie usuwa makijaż, nie szczypie w oczy i nie podrażnia skóry, natomiast odczuwalnie ją nawilża. Pozostawia po sobie miłe uczucie czystości i świeżości.
Czytałam opinie o innym płynie micelarnym tej firmy, ogólnie zachwalano go, ale pisano również o brzydkim zapachu. Płyn micelarny do demakijażu skóry naczynkowej z wyciągiem z arniki, olejem migdałowym i pantenolem ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Myślę, że przypadnie on do gustu większości klientek.
Butelka jest skromna, wygodna w użyciu, zawiera w sobie 200 ml płynu. Wydajność tego produktu wydaje się mniejsza od dwufazowych płynów do demakijażu. Niewątpliwie wpływ na to ma konsystencja.
Butelka jest skromna, wygodna w użyciu, zawiera w sobie 200 ml płynu. Wydajność tego produktu wydaje się mniejsza od dwufazowych płynów do demakijażu. Niewątpliwie wpływ na to ma konsystencja.
Nie mogę napisać nic na temat wpływu na skórę naczynkową, ponieważ ani ja, ani moje koleżanki, które sprawdzały działanie produktu na swojej skórze nie mamy takiego problemu. Biorąc pod uwagę fakt, że pozostałe zapewnienia producenta się sprawdziły, myślę, że również w tej kwestii możmy liczyć na pozytywne efekty.
Mi również przypadł do gustu, po jego użyciu odczuwa się przyjemne orzeźwienie, że tak powiem ;)
OdpowiedzUsuńmój przekazałam siostrze, ale za to bede działać ze sprayem po opalaniu. spalilam plecy :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie stosowałam, ale mam w planach:)
OdpowiedzUsuńJa nie używam płynów do demakijażu. Mam specjalną małą rękawicę, którą moczę w wodzie i ona rewelacyjnie usuwa makijaż. Ogólnie polecam produkty tej firmy. Używam ich od długiego czasu i jestem bardzo zadowolona. KLIK
OdpowiedzUsuń