świąteczny

Rotator

niedziela, 23 czerwca 2013

A jednak angina ropna!

W piątek byliśmy u lekarza - pani doktor potwierdziła, że ta gorączka jakaś wirusowa. Wspomniała, że dziecko ma brzydkie gardło i kazała psiukać Tantum Verde. Wiki miała 40,3 stopnie! Nie jadła, nie piła nic poza mlekiem. Gorączka się utrzymywała i przeciwgorączkowe leki nie wiele dawały, więc w sobotę Wiki z tatusiem do kolejnego lekarza poszła. 

Pani ją zbadała, a jak zajrzała do gardła to stwierdziła bez żadnego zastanowienia, że to angina i przepisała antybiotyk Taromentin. Dziś jest już zdecydowanie lepiej :) Kruszynka nie gorączkuje, zaczęła po trochu podjadać i popijać, ma zdecydowanie lepszy humor :) 

I czy nie można było tak od razu? Głupia byłam, bo pierwszej lekarce wspomniałam, że w żłobku mówiono o jednodniowej gorączce, więc Pani po prostu potwierdziła. Niestety to nie pierwszy nasz kontakt z tą Panią. Odnoszę wrażenie, że Ona niewiele wie, albo wie, ale boi się podjąć decyzję podania leku, który może zaszkodzić w przypadku nieodpowiedniego zdjagnozowania choroby. Najlepiej to odesłać do szpitala na badania, albo przpisać coś na gardło i przeciwgorączkowe, dodając "a jakby gorączka nie spadała to proszę do Citomedu jechać". Na korytarzu kiedyś słyszałam jak wkurzona kobieta na nią wyzywała: "co to za lekarka co się mnie pyta co ja za leki chcę"! Ehh dobra nie będę już na nią narzekać, młoda jest, może się jeszcze nauczy. 

Pani doktor z Punktu Pierwszej Pomocy kazała w poniedziałek zgłosić się do swojego lekarza, więc jutro idziemy - mam nadzieję, że nie trafimy na lekarkę z piątku.

6 komentarzy :

  1. No tak to czasem jest, że doktor mało wie albo się boi podjąć decyzję... Najważniejsze, że z Wiki już lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo zdrówka dla Wikusi i dobrze,że już lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, oby córcia szybko wróciła do formy, a Tobie mniej nerwów życzę.
    Pierwszy pediatra Nadzi, gdy rzucił na nią okiem bez ogródek stwierdził, iż dziecko ma zespół Downa... Potrafisz to sobie wyobrazić? Bo mu się oczy nie podobały...

    OdpowiedzUsuń
  4. ech no własnie czlowiek idzie do lekarza z zaufaniem a tu....szybkiego powrotu do zdrowia :)
    A na angine ropna - jak Tola byla mala to miala je srednio4 razy do roku - od razu przeciwzapalnie nurofen i tantum verde tez, podawane na poczatku szybciej chorobsko zwalczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. miewałam podobnie z córcią.
    czasami już była gorączka, ale lekarz nie mógł znaleźć przyczyny. dopiero np. następnego dnia, albo później pokazywały się objawy anginy właśnie. dokładnie coś takiego miałam na święta wielkanocne.

    feeria

    OdpowiedzUsuń
  6. Niektórzy lekarze to tylko z pozoru są naprawdę oddani swojej pracy. Zdrowiej maleńka! ; *

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)