Wczoraj po południu, chcieliśmy wykorzystać fakt, że jeszcze jest ciepło i wybraliśmy się z Wiki na przejażdżkę rowerową. Gdy już byliśmy stosunkowo daleko od domu lunęło. Szczęście, że miałam w plecaku płaszcz przeciwdeszczowy. Zapatuliłam Wiki i ruszyliśmy szybko w drogę powrotną. Wróciliśmy zupełnie mokrzy.
Coś ta pogoda niestabilna jest. Chyba już za dużo nie pojeździmy sobie rowerem. Znowu trzeba będzie czekać do wiosny. Szkoda.
Ja akurat roweru nie lubię, ale nie lubię też takiego niespodziewanego deszczu. Zupełnie może pokrzyżować plany...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wycieczka się nie udała. U mnie także w tej chwili leje ;/
OdpowiedzUsuńTeż dzisiaj szłam, jak zaczęło padać to nie wiedziałam, gdzie się schować.
OdpowiedzUsuńTa pogoda jest taka zwodząca! Niewiadomo czego się spodziewać.. Codziennie mam problem z tym jak się ubrać ;p
OdpowiedzUsuńja dziś do szkoły nie wzięłam parasola, a padało cały dzień ! dosłownie ironia losu z tą pogodą ; /
OdpowiedzUsuńrowerem nie pojeździcie, ale będziecie szaleć na sankach :D
OdpowiedzUsuń