Dziś Wiki spędziła pierwszy dzień, a właściwie pierwszą godzinę w nowym żłobku. Pilnowała się mnie, do momentu kiedy Pani wystawiła zjeżdżalnię. Tyle, że w tym właśnie momencie miałyśmy wychodzić.
- Choć Wiki, idziemy do domu.
- Nie.
- Choć Wiki.
- Nie. Pa pa.
Chciała zostać więc ją zostawiłam i poszłam do Pani Dyrektor. Jak się okazało Wiki przez czas mojej nieobecności grzecznie się bawiła, nie było żadnego płaczu. Jak wróciłam to już nie protestowała, przytuliła się, zrobiła Panią papa i wyszła ze mną.
Jutro Wiki ma już zostać beze mnie. Zobaczymy jak to będzie.
Może będzie łatwiej niż myślałam?
Super zdjęcie :> z czasem się przyzwyczai, chociaż początki na pewno trudne będą :p
OdpowiedzUsuńJak dziś pamiętam mój pierwszy dzień w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
Dzielna dziewczynka. Kochana, bądź dobrej myśli, Młoda na pewno polubi nowe miejsce.
OdpowiedzUsuńWiki to przecież duża i dzielna dziewczynka! Oczywiście że będzie się grzecznie i wspaniałe bawić bez mamy ; D
OdpowiedzUsuńZuch dziewczyna ! :))
OdpowiedzUsuńJaki słodki krasnoludek :) Będzie dobrze - na pewno :)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe:)
OdpowiedzUsuńDzielna Wiki ;)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze ;) brawo Wiki ;)
OdpowiedzUsuńEhehehhe "Nie. Pa pa" rozbawiło mnie to :)
OdpowiedzUsuńWiki to dzielna dziewczynka :) Będzie dobrze :)
Super zdjęcie. Taki mały krasnal spacerujący :*
Jaka cudna! Dzielna dziewczynka, fajnie że początek przygody ze żłobkiem nie jest problemowy :)
OdpowiedzUsuń