świąteczny

Rotator

piątek, 16 sierpnia 2013

Znikające zdjęcia z bloga

Zrobiłam sobie kuku.

Pewna tego, że fotki umieszczone w postach z automatu zapisują się do albumu "Co w głowie piszczy" w zdjęciach google, bez względu czy zaimportowałam je bezpośrednio z aparatu, czy z dysku, czy z innego albumu google, ostatnio zrobiłam porządek w zdjęciach google. Efekt:



Teraz czeka mnie dużo roboty, żeby przywrócić wszystko do poprzedniego stanu :/


19 komentarzy :

  1. oj no ja tez się tak zalatwiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze, że część zdjęć usunęłam i nie wiem, czy gdzieś jeszcze jakąś kopie znajdę :(

      Usuń
    2. no ja już wiem że nie znajdę niestety wszystkich kopii...no nic czlowiek sie na bledach uczy

      Usuń
  2. Ja normalnie z łącza zgrywam z pliku, więc nie wiem, ja uwielbiam, jak usunę zdjęcia połowy przepisu i muszę robić od nowa ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie widziałam, że zdjęcia poznikały. Ale teraz będziesz mieć roboty... nie zazdroszczę :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki, żebyś się szybko uwineła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tak miałam hostując fotki za pośrednictwem Imegeshack. Wcięło wszystkie...
    Powodzenia i masy cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam pytanie,zdjęcia z bloga znikają mi po pewnym czasie i nie można ich wyświetlić? Czemu tak jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziś stało się to u mnie :( jaka jest przyczyną i co można z tym zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo czemu się tak stało?

      Usuń
    2. Niestety nie pomogę. Oprócz Pań , jeszcze jedna osoba pisała do mnie w ostatnich dniach, że jej zdjęcia znikły. To chyba jakaś grubsza sprawa.

      Usuń
  8. U mnie pojawiła się taka sytuacja dzisiaj połowa zdjęć zniknęła a żadnego nie usywałam 😔

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Na fb jest jest grupa blogger polska i tam wyczytałam że sprawa została zgłoszona serwisantom i radzą czekać. Niektórym osobom już zdj wróciły

      Usuń
  10. U mnie również część zdjęć zniknęła :( Zaczęło się właśnie jakoś tydzień - dwa tygodnie temu :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)