Wesołe Jajeczka - na pierwszy rzut oka, to taka niepozorna zabawka i w sumie do tej pory nie rozumiem, co dziecko do niej przyciąga. Jednak Wiki systematycznie jajka wyciąga z kosza i się nimi bawi. Początkowo, jak była młodsza, po prostu je oglądała, gryzła, rozrzucała, wkładała "byle jak". Mając około 1,5 roku zaczęła faktycznie dopasowywać skorupki do jajek oraz jajka do dziurek w sorterze.
Zabawka składa się z 6 jajek i z zamykanego opakowania, które jest jednocześnie sorterem. W każdym jajku jest kurczak innego koloru. Na skorupce narysowane są oczka i usta, w kolorze kurczaczka. Od spodu jajka mają kształty: kwadrat, plusik, kółko, serduszko, trójkąt, gwiazdkę. Takie same kształty znajdują się na dnie opakowania.
Zabawa polega na dopasowaniu jajka do odpowiedniego wgłębienia w opakowaniu oraz na dopasowaniu skorupki do jajka.
Jajka raczej nie nadają się do topienia w wannie. Mój zmysł konstruktora podpowiada mi, że oprócz widocznej na zdjęciu poniżej śrubki, w środku znajduje się również sprężynka.
Jajka są tak skonstruowane, że bez żadnych baterii wydają dźwięki. Gdy naciśniemy kurczaczka, usłyszymy delikatne "piknięcie". Jest to naprawdę bardzo cichy, niedenerwujący dźwięk. Wiki szczególnie na samym początku bardzo lubiła piskać kurczaczkami.
Wesołe Jajka uczą kształtów, kolorów, logicznego myślenia, ćwiczą zręczność malucha, koordynację wzrokowo-ruchową.
Jako sorter jest to trudna dla dziecka zabawka. Trudność sprawia nie
tyle rozpoznanie odpowiedniej dziurki ile sprawienie, by jajko dobrze w
niej siedziało. Zdecydowanie łatwiej Wiktorii wkładało się klocki do opisanego TU domku edukacyjnego.
Dla mnie jako dla osoby nie lubiącej, gdy zabawki leżą porozrzucane po kontach, a ich części trudno zebrać w komplet, ważne jest, że jajka zamyka się w pudełku i nie trzeba wymyślać jak je przechowywać by były wszystkie razem i nie pogubiły się.
Zabawka przewidziana jest dla dzieci powyżej roku i faktycznie od tego mniej więcej wieku Wiktoria bawiła się nią. Jednak w pełni wykorzystywać możliwości zabawki zaczęła mając ok 1,5 roku.
Moja córa je uwielbia, ma już 2 i pół roku i nadal się nimi bawi. Zabawka godna polecenie:)
OdpowiedzUsuńMamy je. Są ekstra!
OdpowiedzUsuńcudna zabawka :) ale by się Maksiowi spodobało ;)
OdpowiedzUsuńczego to już nie wymyślą dla dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńAle fajne, nigdy jeszcze takich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńPoproszę o namiary na sklep..
OdpowiedzUsuńhttp://bebito.pl/product-pol-10630-TOMY-Wesole-Jajeczka-sorter.html
Usuńto tylko przykładowy link
Te jajeczka mają tylko trzy kolory. Nigdzie nie mogę znaleźć takich, jak na Twoim blogu:/
OdpowiedzUsuńJak będę miała chwilę to popatrzę w internecie. Zapytam jeszcze ciocię Wiki, gdzie kupiła te jajka. Ona mieszka w Anglii, ale może akurat kupowała przez internet.
UsuńW necie już grzebałam. Nawet dzwoniłam do sklepów. Nie znalazłam jak do tej pory. Chyba w sklepach nie widzą różnicy między tymi dwoma modelami, bo zdjęcia wklejają jak popadnie. Raz takie, raz takie.
OdpowiedzUsuńDostałam:) Dzięki za chęci.
OdpowiedzUsuńMoja córka miał na chwilkę pożyczone od koleżanki. Nie interesowała się tym w ogóle:( Mamie za to bardzo się podobały, przede wszystkim brak baterii
OdpowiedzUsuń