Czasami czuję potrzebę wyrażenia swojego niezadowolenia niewypowiedzianego głośno. Nie mówię, że chodzi od razu o rzucanie k... i h... niemniej słów ujawniających moją mroczną stronę. Dziś mam właśnie taki dzień, że mogłabym raz za razem wyrażać swoją wściekłość. Wszystko, mnie wkurza od rana i wszystko się nie układa po mojej myśli.
Wymyśliłam sobie, że założę zupełnie anonimowe konto na Blip i będę się wypisywać :) Pomysł myślę, że niezły jednak:
Wykop mnie nie interesuje wrrr.
Jaki macie sposób na wyrzucenie z siebie tego co Was wkurza?
ja krzyczę aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :)
OdpowiedzUsuńa tak na powaznie to sama ostatnio miala bym chec czasem gdzies troche swojej zolci wylac, tylko najlepiej anonimowo bo moze do mnie wrocic :)
w domu krzyk "aaaaaaaaaaaa" to jeszcze przechodzi, ale w pracy to tak nie bardzo mogę sobie pozwolić :)
OdpowiedzUsuńMoże założymy sobie jakieś takie miejsce w sieci dla wściekłych mam i pracowników ;) ?
super sprawa :) tak zrobmy :)
UsuńTo musimy jakiegoś informatyka zwerbować :) chyba, że ty potrafisz strony tworzyć :)
UsuńKtoś chce współtworzyć stronę z nami :) ?
Usuńjednego zaprzyjaźnionego człeka internenu mam :) przegadam z nim pomysł w weekend :)
UsuńJa to wszystko duszę w sobie, aż w końcu wybucham;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie to duszenie w sobie nie jest dobre
UsuńEch... Zazwyczaj tak jest, że jak coś wkurza człowieka to wszystko na raz. Ja wtedy próbuję przeczekać (i idę np. spać :P), ale wiadomo, że nie zawsze to pomaga i wtedy... wybucham :D
OdpowiedzUsuńZostań anonimowym trollem na innych blogach :D
OdpowiedzUsuńA tak na serio to polecam założenie sobie bloga tylko dla siebie ;)
nie raz mam tak samo, ale nawet i krzyczec mi się zwyczajnie nie chce..
OdpowiedzUsuńJak mnie ciśnie to sobie poprzeklinam w łazience. Popłaczę i zakładam na uczy słuchawki, podkręcam muzykę i śpiewam do utraty tchu. Polecam ;)
OdpowiedzUsuń