Jak zazwyczaj w niedzielę również i wczoraj byliśmy u moich rodziców. Gdy Wiki przysnęła, Tata z moim Mężem wylądowali przed telewizorem, a ja z moimi Siostrami i Mamą poszłyśmy pooglądać zdjęcia z naszego dzieciństwa :) Uśmiałyśmy się niesamowicie :) Fajnie jest zobaczyć siebie taką małą, jaka mała jest obecnie moja córka :) Szkoda, że tak niewiele mam zdjęć z dzieciństwa, choć może z drugiej strony jakby było ich dużo to nie byłoby czasu na ich oglądanie.
Muszę koniecznie znaleźć czas i zrobić porządek ze zdjęciami, pozgrywać je na płyty i częściowo wydrukować i stworzyć albumy. A tak poza tym, kolejny genialny pomysł - poskanować stare zdjęcia :) ooo przykładowo te, które wczoraj oglądałyśmy :) i takie z dzieciństwa mojego Męża :) Kiedyś, gdy nasze dziecię będzie większe miło będzie razem usiąść i pooglądać :)
No to czekamy na te zdjęcia.
OdpowiedzUsuńByć może faktycznie, tak w ramach wspomnień, "małe conieco" wstawię, ale póki co to jakoś ciągle czasu mi brak, na te porządki :(
UsuńWitaj :-) Pomysł ze skanowaniem starych zdjęć jest świetny, staną się "nieśmiertelne". Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń"nieśmiertelne" i "podzielne" :) Każda z trzech sióstr dostanie zdjęcia, a oryginały u mamy zostaną :)
UsuńMiło tak powspominać :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło, trzeba częściej spędzać czas na oglądaniu fotek :)
Usuń