świąteczny

Rotator

wtorek, 18 lutego 2014

Gdzie jest moje dziecko?!!!

przerażenie, płacz
żródło: internet
Dlaczego? Po co my tu przyszliśmy!!! Pierwsze piętro, parter i jeszcze raz pierwsze piętro ... biegnę, a serce mi tak łomocze, że zaraz wyrwie chyba dziurę w ciele i wyskoczy. Jeszcze raz, po kolei zaglądam do wszystkich pomieszczeń. Dzieciaki kręcą się, przeszkadzają mi, zasłaniają widok. Nigdzie jej nie widzę. Matko zgubiłam ją :'( Dlaczego ja z nią tu przyszłam?!!!  Ludzie nie widzieliście małej dziewczynki w ceglastej kurtce i białej czapeczce? O taka mała! Pomóżcie!!! Pomóżcie!!! Gdzie jest moje dziecko?!!! Jeszcze raz sprawdzę parter, może ją przegapiłam. O mój Boże, a jak wyszła na ulicę? A jak ktoś ją porwał? :'( Dlaczego nie zaczekała przy drzwiach, tak jak ją prosiłam ;'( Dlaczego puściłam jej dłoń? ...

Przeklęty budzik zadzwonił. Nie znalazłam jej. I teraz będzie mnie ten sen prześladował cały dzień :/

14 komentarzy :

  1. A najgorsze że to są takie sny, które nie dość że realne to jeszcze pamiętamy o nich cały dzień

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak czasem mam, choć to tylko sen, to przerwany w chwili, gdy się czegoś ważnego nie zrobiło, potrafi dręczyć jeszcze przez wiele godzin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się Helka raz w górach zgubiła We śnie oczywiście. Pamiętam do dziś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Płacę przy kasie. Szukam drobnych. Jaś ma 2 latka. Wychodzi ze sklepu. Ja tego nie widzę. Nie zauważam. Wychodzi i idzie. Dalej i dalej, wzdłuż ulicy, po chodniku.
    Po chwili daje Pani drobne, uśmiecham się do miejsca w którym przed chwilą stało moje dziecko. Rozglądam się na wszystkie strony. Nie ma go! Pytam przerażona: ,,Gdzie on jest?! Gdzie?!", nikt nic nie wie. Zostawiam na ladzie wszystko - torebkę, otwarty portfel z którego wylatują ostatnie drobniaki. Wybiegam przed sklep, rozglądam się, nie ma. Sklep jest na rogu, wychodzę za róg. Jest, jest! Idzie sobie na ... spacer. Serce mi łomocze.

    I to nie był sen ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn podobny artysta. Co prawda złapałam go jak był tuż za progiem, ale byłam tak przerażona, że rzuciłam na ladę portfel z całą wypłatą. Dobrze, że nikt się nie połakomił, bo nie przeżyłabym miesiąca ;)

      Usuń
    2. Na blogu, bo mnie natchnęłaś napisałam o tym temat.
      www.matkaprezesa.pl :)

      Usuń
  5. Takie sny są straszne. Też czasami mnie dręczą. A potem nie można o nich zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to był tylko zły sen!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)