świąteczny

Rotator

czwartek, 5 grudnia 2013

"Wielka księga. Basia" Z. Stanecka, M. Oklejak - recenzja - Egmont

Stanecka, recenzjaWydawnictwo Egmont
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 160
Kategoria wiekowa: 3+
Link do książki


W szpitalu powiedziano nam, że nie powinniśmy z Wiki opuszczać sali, żeby nie zarazić się czymś. Fakt, wiadomo w szpitalu leżą dzieci z różnymi chorobami, ale jak utrzymać 2 letnie, masakrycznie energiczne dziecko w jednym pomieszczeniu? My przywieźliśmy do szpitala puzzle, całą górę książek, kolorowanki i kredki. Wszystko zajmuje nasze dziecko, ale tylko na chwilę. Na szczęście dotarła do nas paczka z Wydawnictwa Egmont, a w niej "Wielka księga. Basia" i "Wielka księga. Hania Humorek". Basię mieliśmy już okazję poznać czytając książeczkę "Basia i podróż" oraz "Basia, Franek i pielucha" dlatego jako pierwszą do czytania wzięłam książkę "Wielka księga. Basia" :) i czytałam ją Małej przed zaśnięciem :) 


Stanecka, recenzja

"Wielka księga. Basia" to zbiór 28 opowiadań o Basi, jej rodzinie i przygodach jakie przeżyli. Opowiadania te pierwotnie publikowane były w latach 2011-2012 w miesięczniku "Dziecko". Książka podzielona jest na 4 części: wiosna, lato, jesień, zima. W każdej części znajduje się 7 opowiadań. Mam nadzieję, że spis treści po otwarciu w oddzielnej karcie będzie czytelny dla każdego.

Stanecka, recenzja

Basia przeżyła wiele przygód, "Wielka księga. Basia" zawiera tylko niewielką ich część, jednak 28 opowiadań to całkiem sporo, wystarczy na kilka wieczornych sesji z książką :) i zapewni dzieciom i rodzicom sporo  dobrej zabawy :)

Stanecka, recenzja

Z Basią bowiem nigdy nie jest nudno :) Lody stają się podkładem do pisania, krokodyl zmienia się w krokolewnę, beret lata, wilki lubią brokuły, a Misiek Zdzisiek gubi się i odnajduje. Jednym razem Basia zostaje w domu sama ze swoim tatusiem i nieźle tę sytuację wykorzystuje. Innym razem Basia bawi się w lekarza, w wyniku czego jej braciszek na prawdę się rozchoruje. Jeszcze innym razem Basia dostaje rowerek po starszym bracie co sprawia jej radość/denerwuje/ ponownie jest radością, Basia bowiem w końcu docenia to co ma, pomimo tego, że odziedziczyła wszystko po starszym bracie.

Stanecka, recenzja

 W książce "Wielka księga. Basia" przeczytacie o chorobach, bakteriach, złych snach, kotku z przedszkola i przyjaciołach.  Znajdziecie jeszcze wiele ciekawych opowiadań, o których nie wspomniałam tu nawet słowem. Sami się przekonacie ile to przygód przeżywa Basia :)

Stanecka, recenzja

Wszystkie te opowiadania opatrzono zabawnymi ilustracjami autorstwa Marianny Oklejak :) które dodatkowo umilą dzieciom lekturę. Oczywiście, "Wielka księga. Basia" zawiera więcej tekstu niż rysunków, jednak książka jest i tak bardzo kolorowa.

"Wielka księga. Basia" jest szyta, ma kartonową, dość sztywną okładkę, strony są z grubego papieru. Litery są bardzo duże, dzięki czemu książka świetnie nadaje się do samodzielnego czytania przez dziecko. Książka jest bardzo ciekawa, a poszczególne opowiadania są dość krótkie, także jest to odpowiednia książeczka do szkolenia umiejętności czytania. Polecam :) 




15 komentarzy :

  1. Super, że zebrali te historyjki w jednej księdze

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, dobrze wiedzieć.. Już wiem co dam młodej na święta!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam Wielką księgę. Czytam sobie, też jest świetna:)
    A o Basi mam 3 pojedyncze książeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my tej wielkiej księgi akurat nie mamy, ale już tego żałuję :)

      Usuń
  4. Ja jeszcze nie czytałam Basi z chłopcami, jakoś tak nam nie po drodzę było. Ale mam wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja na te dziecięce książeczki też mam zawsze ochotę :) lubię je

      Usuń
  5. wygląda świetnie, a że z Basią już się też polubiłam, to... nie kuś! Mikołaj ma ograniczone zasoby :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna książka :) I fajnie, że opowiadania o Basi zebrane są w jedną księgę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Basia jest super.
    Odkryłam ją niedawno i czytamy z synkiem. Bardzo mu się podoba. W tej chwili żąda Basi z mamą w pracy. :) W bibliotece nie ma akurat tej pozycji, więc muszę kupić. :)

    Mnie zachwyciła Basia i opiekunka.
    Aaaa i jeszcze Basia i pieniądze - bardzo się młodemu podobało. :)

    Planuję też kupić Wielką Księgę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)