Klocki - bywają drewniane, gumowe i plastikowe, w różnych kształtach, wielkościach i kolorach.
Klockami bawili się nasi rodzice, bawiliśmy się my, a teraz bawią się nasze dzieci. I nie ważne czy jesteśmy w Polsce, Francji czy USA, klocki nie znają granic. Nie przejmują się również panującą obecnie modą. Towarzyszą dziecku od najmłodszych lat, aż po szkołę podstawową, a ich układnie sprawia przyjemność również rodzicom i dziadkom, towarzyszącym dzieciom w zabawie.
Klocki są najpopularniejszą i zawsze modną zabawką.
Zaprezentowane na powyższym zdjęciu klocki otrzymaliśmy wraz z Farmą Play House do przetestowania 2 miesiące temu. Początkowo, Wiki była tak zafascynowana farmą, że na klocki zwracała niewielką uwagę, jednak z czasem zaczęło się to zmieniać.
Nasza córka do tej pory miała klocki drewniane i klocki gumowe, ale stosunkowo nie wiele się nimi bawiła. Rozumiem, że nie każde dziecko to samo interesuje. Jednak wiem również, że aby czegoś się nauczyć, czy coś polubić, trzeba mieć najpierw możliwość swobodnego zapoznania się z daną rzeczą. Dlatego chciałam, żeby Wiki miała różne rodzaje klocków i możliwość zabawy nimi. Klocki pobudzają kreatywność dziecka i rozwijają jego zdolności manualne, zależało mi więc na tym, żeby Wiki zainteresowała się nimi. Klocki Wader pomogły mi w tym. Nie twierdzę, że nagle stały się ulubioną zabawką, bo tak nie jest, ale Wiki zaczęła sama tworzyć. Spodobały się jej klocki z kółkami, na których można zbudować pojazd, oraz okna i drzwi. Z ulubionych klocków zaczęła budować piętrusy, jeden z nich możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Myślę, że to świetny wstęp do bardziej zaawansowanych budowli ;)
W pudełku widocznym na pierwszym zdjęciu znajdują się 132 klocki o różnych kolorach, kształtach i różnej wielkości. Klocki są dobrze odlane, nie mają ostrych krawędzi, nadlewów czy innych widocznych niedociągnięć. Są wytrzymałe. Nie złamiemy/zgnieciemy ich ręką, ani nogą. W starciu stopa - klocek, ucierpi raczej stopa (przez podeszwę kapcia nie odczujemy bólu, jednak boso nie radzę próbować po klockach chodzić).
Jak wyżej wspomniałam klocków jest dużo i są różnorodne. Znajdziemy wśród nich klocki prostokątne, kwadratowe, okrągłe, płaskie i grube, krótkie i długie, daszki, okna i drzwi oraz podstawy do budowy pojazdów i koła. Taka ilość klocków umożliwia zabawę nawet kilku dzieciom jednocześnie, a ich różnorodność pozwala poszaleć wyobraźni.
Klocki firmy Wader są dobrze spasowane. Po złączeniu nie rozpadają się samoistnie. Zdarza się czasem, że wchodzą jeden w drugi dość ciasno, co mniejszym dzieciom może sprawić problem, może je nawet rozzłościć. Wiki nie ma jeszcze trzech lat i do tego tak jak wcześniej wspomniałam do tej pory nie budowała sama zbyt wiele, dlatego też nie ma wprawy i łączenie klocków sprawia jej czasem problem. Obserwowałam jednak jej 10 miesięcy starszego kuzyna, On bez problemu łączył i dzielił wszystkie klocki, a zabawa nimi sprawiała mu na prawdę olbrzymią radość.
W pudełku znajdziemy dwie podstawy do tworzenia pojazdów oraz koła. Niestety w naszym komplecie klocków koła przy jednym pojeździe kręcą się zbyt ciężko. Myślę, że nie mam co liczyć na to, że kółka się wyrobią. Próbowałam nimi kręcić trochę dla rozruszania, ale nie dało to żadnych efektów. Samochodzik z tymi kółkami owszem pojedzie, jeśli będziemy go przesuwać przyciśniętego do podłoża, jednak nie można go po prostu popchnąć, żeby sam jechał. Druga podstawa z kółkami działa bez zarzutu :)
Dla rodziców małych dzieci z pewnością duże znaczenie ma wielkość klocków. Klocki Wader są na tyle duże, że bez obaw możemy je dać najmłodszym dzieciom. Największy klocek z naszego pudełka ma 14 cm długości, najmniejszy natomiast 4 cm. Dziecko nie jest wstanie połknąć nawet tych najmniejszych klocków, dzięki czemu spokojnie możemy je zostawić sam na sam z zabawką.
Dla mnie ważne jest również to, że w komplecie z klockami jest plastikowe pudełko z pokrywką (ok. 40x30 cm.) Po zabawie klocki można w nie zapakować i odstawić na bok, pozostawiając porządek w pokoju :) Już to pewnie nie raz pisałam, ale jeszcze raz powtórzę. Nie lubię gdy zabawki plączą się, gubią, mieszają. Moja mama dbała o to, by każda zabawka składająca się z kilku elementów była spakowana w komplecie chociażby do woreczka, widać odziedziczyłam to po niej. Nie uznaję klocków różnego rodzaju w jednym pudle wrzuconych, a tym bardziej sytuacji w której część klocków leży tu, część tam, a reszta nie wiadomo gdzie. Dlatego doceniam zabawki, które mają opakowanie nadające się do ich przetrzymywania. Kartoniki bywają bardzo ładne i kolorowe, jednak szybko się niszczą. Pudełko plastikowe zdecydowanie wytrzyma dłużej. Ma również ten plus, że gdy zabawka się znudzi zwyczajnie można je zamknąć i wynieść na półkę do piwnicy/czy na strych nie bojąc się, że może się rozmięknie, czy przegryzie je jakiś gryzoń ;)
Na opakowaniu znajdziemy informację, że klocki Wader przeznaczone są dla dzieci powyżej pierwszego roku życiu. Patrząc na wielkość klocków owszem nadają się one dla tak małych dzieci. Jednak są one na prawdę twarde i nastąpienie na nie nóżką, która w tym wieku, jeszcze nie zawsze patrzy gdzie stanąć, może bardzo zaboleć. Roczne dzieci jeszcze i tak zbyt wiele same nie zbudują, więc ja osobiście proponowałabym na początek zakup gumowych klocków. Klocki firmy Wader za to polecam dla 2-latków. Dzieci w tym wieku już są ostrożniejsze, a ich umiejętności są większe, co za tym idzie potrzebują klocków trochę bardziej zaawansowanych i dobrze trzymających się.
Klocki 132 elementy w pojemniku - różowe
Producent: Wader - Woźniak Sp. z o.o.
Kategoria wiekowa: 1+ (wg mnie 2+)
Link do zabawki na stronie producenta
My kupiliśmy Mili te mniejsze, w kartonowym pudełku. Super sa :)
OdpowiedzUsuńteż mieliście te klocki z kółkami w komplecie?
UsuńTak, są kółeczka, drzwi i oknoo :P
UsuńKlocki zawsze, wszędzie i dla każdego :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie z Chrześniakiem czy Emi budowałam z klocków :D
Ja jak mam czas to też chętnie, szczególnie, że w dzieciństwie takich klocków nie miałam. Mam jeszcze wielką ochotę na klocki jeżyki :D ale to za jakiś czas :)
Usuńklocki są super, kupiliśmy takie naszemu dziecku i bawi się nimi stale :)
OdpowiedzUsuńSuper są klocki, na pewno za kilka lat się w nie zaopatrzę :) Też bardzo lubiłm budować wszelkiego rodzaju konstrukcje.
OdpowiedzUsuńFajne klocki, może kupie je chrześniakowi na Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory mają te klocki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Lubiłam układać klocki ;)
OdpowiedzUsuńP.
Nasze przedszkolaki wygrały takie klocki w konkursie. Dzieciaki bawią się nimi już 3 rok.To najlepsze klocki na świecie i niezniszczalne!Nawet jeden rodzaj z tych klocków dostał specjalną wymyśloną przez dzieci nazwę ,,bombriby'':)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRównież moje maluchy jak pewnie zresztą większość dzieci, lubią bawić się klockami. Ja jestem zdania, że świetnie sprawdzają się także klocki https://modino.pl/klocki-clemmy które zazwyczaj dedykowane są młodszym dzieciom.
OdpowiedzUsuń