świąteczny

Rotator

wtorek, 11 marca 2014

"Żółta sukienka" Beata Gołembiowska - recenzja - Novae Res

Wydawnictwo Novae Res
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7722-198-3
Ilość stron: 164
Kategoria: literatura współczesna









"Żółta sukienka" urzekła mnie swoją okładką i opisem. Po przeczytaniu informacji o książce wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Miałam ogromną nadzieję, że ta lektura zaspokoi moje oczekiwania. Nie zawiodłam się :)


O czym jest książka? O kobiecie, która przez lata nie potrafiła poradzić sobie z przeszłością. O ucieczce, która miała przynieść zapomnienie, a tymczasem przyniosła tylko samotność. O trudnych relacjach rodzinnych i o tragedii małego dziecka.

"Żółta sukienka" to niewielkich rozmiarów książeczka, obfitująca w treść, nie tyle zapisaną w słowach, co w myślach, do których skłania czytelnika. Od samego początku książka wzbudzała we mnie ciekawość. Właściwie nie tyle książka, sama w sobie, co jej tajemnicza bohaterka.

Anna to piękna, wrażliwa kobieta, która swym wyglądem stara się zmylić ludzi. Jej ekstrawagancki strój i mocny makijaż nie sprawiają dobrego wrażenia. Jednak wystarczy dobrze się przyjrzeć, by stwierdzić, że to osoba szczera w każdej swej reakcji, nie potrafiąca udawać i ukrywać swoich emocji. Bardziej zainteresowany obserwator, a takim właśnie był niepełnosprawny Paul, mógł zauważyć, że Anna skrywa w sobie cierpienie. Życie Paula obfitowało w cierpienie, więc któż lepiej niż on mógł ją zrozumieć?

Byłam bardzo ciekawa tego jak rozwiną się relacje pomiędzy tą dwójką. Przeżywałam wraz z nimi podekscytowanie i niepewność spowodowane budzącym się uczuciem.  Jeszcze bardziej ciekawa byłam relacji głównej bohaterki z jej rodziną, a szczególnie z matką.
Matka powinna być dla swego dziecka oparciem. To u mamy dziecko szuka pocieszenia. To jej bliskości potrzebuje w trudnych chwilach. Tymczasem mama Anny była dla niej szorstka, odpychała ją od siebie. Swoim zachowaniem, ciągłym krytykowaniem, krzykiem, sprawiła, że mała Anna bała się jej zwierzyć. Bała się, że matka będzie ją obwinić za nieszczęście, które się stało. Przez strach przed reakcją matki, Anna została sama ze straszną tragedią. Biedne, małe, przerażone dziecko, nie do końca rozumiejące co się zdarzyło, żyjące w strachu i poczuciu winy. Brak jakiejkolwiek pomocy musiał się odbić na jej dalszym życiu. 

"Żółta sukienka" to poruszająca, wręcz wstrząsająca książka, wywołująca niesamowite emocje i doprowadzająca do łez. To jedno z tych dzieł, o których myśli się jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony tekstu. Moje emocje wywołane lekturą potęgowało nieodparte wrażenie, że to historia samej autorki ujęta w formie powieści. Że Anna to Beata. Nie wiem, czy to zamierzony efekt autorki, ale przeniesienie pewnych faktów z życia pisarki, do życia jej bohaterki, sprawił, że na prawdę zastanawiałam się, czy to nie jest pamiętnik Beaty Gołembiowskiej.

"Żółta sukienka" pomimo bardzo trudnego tematu jakiego dotyka, jest książką niosącą nadzieję. Autorka nie skupia się na cierpieniu, nie drąży tego tematu, a mimo wszystko doprowadza czytelnika do łez. Jednocześnie zakończenie książki, uspokaja czytającego, pokazuje zalążek nowego, lepszego dla głównej bohaterki życia i daje poczucie, że wszystko może się ułożyć.

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Beacie Gołembiowskiej :)


9 komentarzy :

  1. Fajna recenzja. Aż chce się przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  2. O, w końcu recenzja, ciekaw byłem opinii :) I ja czuje się zachęcony, trzeba będzie w ramach możliwości w książkę się zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. recenzja mnie się też bardzo podoba... książki, które poruszają i zostają w pamięci to w aktualnym natłoku różnych pozycji to istna perełka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mnie zachęciłaś. W ogóle nie słyszałam o tej książce, ale fabuła na tyle mnie zainteresowała, że zapisuję od razu. Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzję przeczytałam z dużym wzruszeniem. Recenzentka bardzo wnikliwie odebrała treść książki, wyrażając swoje odczucia w piękny sposób. Mam nadzieję, że czytelnicy Żółtej sukienki będą mieli podobne refleksje.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do lektury Żółtej sukienki. Będę bardzo wdzięczna za komentarze na stronie facabookowej książki –https://www.facebook.com/beatagolembiowskanawrocka
    Zapraszam do jej polubienia!
    Mój blog www.beatagolembiowska.wordpress.com
    Strona internetowa – www.beatagolembiowska.studiobim.ca

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki...z psychologiczną głębią ... Bardzo udana recenzja. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa tej książki, choć fabuła z pewnością nie należy do łatwych.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)