W sobotę miałam okazje uczestniczyć w spotkaniu opłatkowym organizowanym przez serwis Biedronkowo.info. Uczestnikami mityngu byli chorzy na łuszczycę, lekarze: pani dermatolog Agnieszka Białkowska i pani reumatolog Katarzyna Kolossa oraz p. Martyna Zając z firmy Biogenetica International Laboratories.
Jak to zazwyczaj ze mną bywa, wybierałam się tam, z pewnymi obawami. Do tej pory miałam okazję poznać tylko organizatorkę spotkania Beatę i to też nie osobiście, a drogą mailową. Nie jestem duszą towarzystwa i nie łatwo odnajduję się w grupach, jednak nie żałuję decyzji :) Beata usiadła obok mnie, zapoznała mnie z innymi i dalej poszło bez problemu. Atmosfera była bardzo ciepła, większość zgromadzonych osób znała się już od dawna, ale po mimo to, ja nikomu tam nie znana, nie czułam się obco. Prawie wszystkich łączył ten sam problem - łuszczyca, a jak wiadomo, wspólne problemy zbliżają. Także porozmawialiśmy sobie przy pysznych ciastach, pierogach i barszczyku, posłuchaliśmy p. Martyny, która opowiedziała nam o badaniach DNA pod kątem predyspozycji do łuszczycowego zapalenia stawów, była również okazja skonsultowania się z lekarzem. Myślę, że wszyscy wyszli ze spotkania bogatsi o nową wiedzę i z dodatkową energią na kolejne trudne chwile.
Jak zazwyczaj bywa, nie każdy mógł dotrzeć na spotkanie. Tym razem zabrakło kilku osób z Torunia. Co za tym idzie, nasze miasto prezentowałam ja i Gosia. Toruń to spore miasto. Podejrzewam, że chorych na łuszczycę nazbierałoby się tylu, że można by zorganizować całkiem spore lokalne spotkanie. Jednak z różnych powodów ludzie boją się takich spotkań. Pomimo okazji, nie przychodzą na nie. Także korzystając z okazji chciałam powiedzieć:
Nie bójcie się, przychodźcie na spotkania!
Gdzie jak nie wśród innych osób z tym samym problemem poczujecie się swobodnie!?
Spotkanie wśród innych chorych to nie tylko okazja do zdobycia nowych informacji, czy kontaktów. To też okazja do poznania ludzi, z którymi będzie można pogadać w te paskudne dni, kiedy dopada Was totalny dół. Oni zwyczajnie rozumieją, wiedzą jak to jest.
Więcej informacji na temat testu DNA na łuszczycowe zapalenie stawów znajdziecie na poniższych stronach:
Potwierdzam - spotkania ludzi, których łączy podobny problem wbrew pozorom, daje ogromnego kopa i ogrom pozytywnej energii :) Cieszę się Ylllo, że dobrze był to dla Ciebie dobry czas :)
OdpowiedzUsuńZdrówka kochana :)
dziękuję, póki co jest nieźle :)
Usuńa ja to na spotkania zaczęłam chodzić dzięki Tobie :) Ty na pierwsze mnie wyciągnęłaś, a jak już wtedy zebrałam się w sobie to i teraz łatwiej mi było :D
Bardzo dobry pomysł na takie spotkania chorych :)
OdpowiedzUsuńMyślę że takie spotkania są bardzo wartościowe dla osób które łączy ta sama choroba. Uczestnicy stanowią dla siebie wsparcie i dodają siły. Mi było miło uczestniczyć w spotkaniu. Również szczerze zachęcam do brania udziału w następnych tego typu wydarzeniach. Pozdrawiam Martyna :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ludzie nie przychodzą, bo zwyczajnie nie słyszą o tych spotkaniach.
OdpowiedzUsuńSpotkanie, jak najbardziej ciekawe i szczytna inicjatywa, jednak wydaje mi się, że może było niezbyt nagłośnione. Ja mimo, że nie mam łuszczycy nic o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńP.