Żyjemy w czasach, w których chyba większość ludzi korzysta z internetu. Nie tylko szukamy w nim informacji na konkretny temat, ale również czytamy blogi, udzielamy się na forach, korzystamy z serwisów społecznościowych i randkowych. Dzięki temu poznajemy nowych ludzi.
Większość znajomości zawartych przez internet pozostaje do końca tylko znajomościami wirtualnymi. Jenak coraz częściej zdarza się, że mamy okazję osobom poznanym w sieci osobiście uścisnąć dłoń. Korzystacie z takich okazji? Czy raczej unikacie znajomości tego typu?
Ja osobiście muszę przyznać, że poznałam już sporo osób z internetu. Jedną z nich jest mój Mąż :) Blisko rok temu pisałam, że byłam na spotkaniu blogerek. Z dziewczynami, które wówczas poznałam cały czas utrzymuję kontakt. W sumie to już 3 razy w Toruniu się spotkałyśmy i raz w Bydgoszczy. Oczywiście nie zawsze w tym samym składzie, bo trudno znaleźć termin, który wszystkim by odpowiadał. Wczoraj obiadowałam z Pauliną, Kiti i Mamiczką. Kolejne nasze spotkanie już jest zaplanowane :) Tym razem spotkamy się w szerszym gronie - mówię o Blogowym Wow - gdzie pierwszy raz spotkam osobiście Paulinę z Szyszkowego Lasu :) oraz poznam wiele innych blogerek. Tydzień temu byłam na warsztatach organizowanych przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Chorych na Łuszczycę "Psoriasis", tam miałam okazję stanąć twarzą w twarz z Agnieszką :) oraz z całą grupą osób, które znają się z sieci.
Spotkałam się z tym, że ludzie mają opory przed poznawaniem innych użytkowników internetu. Zapytani dlaczego, zazwyczaj nie potrafią podać jakiegoś konkretnego uzasadnienia. Ja do tej pory spotkałam tylko same miłe i nieszkodliwe osoby z sieci, dlatego nie mam oporów przed poznawaniem kolejnych. A jakie są Wasze doświadczenia? Byliście na jakichś spotkaniach blogerów, zlotach, albo poznaliście poszczególne osoby z sieci osobiście? Umawialiście się na randki przez internet? Czy w związku z takimi spotkaniami z ludźmi z sieci, spotkały Was jakieś nieprzyjemne sytuacje?
Uwielbiam spotkania, powoli to chyba przechodzi już w uzależnienie ;)
OdpowiedzUsuń:) więcej spotkań, więcej znajomych :)
UsuńNa żywo poznałam już co najmniej kilkanaście blogerek, z kilkudziesięcioma utrzymuję kontakt poza blogiem, czyli przez telefon, smsy, maile... Uwielbiam to! :)
OdpowiedzUsuńO Matkooo !!! :)
Usuńszkoda że nie mogłam się z wami spotkać. fajnie że spotkanie się udało :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo żałuję, że Cię nie było. Mam nadzieję, że następnym razem się zobaczymy :)
UsuńBardzo lubię takie blogowe spotkania :) Spotkałam się z kilkoma dziewczynami z blogosfery i w planach kolejne spotkania :) Mam nadzieję, że nam się uda :) A jak byłam młodsza to umawiałam się na randki przez Internet. Teraz inaczej na to patrzę :/ Nie widzę nic złego w szukaniu miłości przez Internet, ale ja jakoś nie mogę się przełamać.
OdpowiedzUsuńA do Torunia przypadkiem się nie wybierasz? :) ja też chętnie bym poznała Cię w realu :) Co prawda nie jestem taką rozrywkową dziewczyną jak Ty, ale myślę, że i tak byśmy się dogadały :)
Usuńja poznałam pare lat temu dziewczynę która mieszka 200km dalej i się zaprzyjaźniłyśmy, potem poznałam drugą, też ponad 200km dalej. ale niestety ta odległosć nie daje nam sie spotkac. poznałam tez kiedyś chłopaka ale historia nie skończyła się dobrze jak u Ciebie :*
OdpowiedzUsuń200 km to faktycznie jest dużo, ale kto wie, może kiedyś w przyszłości uda się Wam w końcu spotkać :)
UsuńGeneralnie przeszło połowa, a gdzie tam połowa, raczej 80% znajomości internetowych, przestało być tylko internetowymi. Co do znajomości "związkowych" to póki co przekonałam się, że Internet nie jest najlepszym środkiem. ;)
OdpowiedzUsuńJa długo nie szukałam tych "znajomości związkowych" więc nie miałam okazji przekonać się, że nie jest to najlepszy sposób na znalezienie takowych. Może zwyczajnie miałam dużo szczęścia :)
UsuńJa poznałam sporo osób przez internet, z dwiema się przyjaźnię i wzajemnie się odwiedzamy.
OdpowiedzUsuń:) i dzięki internetowi również my miałyśmy okazję się poznać :)
UsuńJa lubię takie spotkania, nie umawiam się na randki przez Internet, bo nie wiadomo na kogo się trafi. Poza tym na razie nie szukam miłości:)
OdpowiedzUsuńJa również lubię takie spotkania :)
Usuń:):) no ja akurat jestem za poznawaniem osób przez internet. Sama w swoim życiu trochę przez internet ludzików poznałam - a potem w "realu" kontynuowałam te znajomości - co prawda raz z lepszym skutkiem, raz gorszym :)
OdpowiedzUsuńwiadomo, różnie to bywa :)
UsuńDrogie Panie, miłości się nie szuka, to ona nas znajduje i jak już dopadnie... :)
OdpowiedzUsuń:) i w naszym przypadku tak było? :)
UsuńPierwszy raz z ludźmi poznanymi przez internet spotkałam się w realu... 10 lat temu :) Wszystkie nawiązane wówczas znajomości utrzymuję do tej pory - spotykamy się przynajmniej raz w roku. Bałam się okrutnie, ale na szczęście mam tylko same pozytywne doświadczenia z tym związane. W tej chwili internet to jedno z wielu miejsc gdzie można kogoś poznać - stało się to całkiem normalne. Gdyby nie net nie miałabym przecież okazji poznać osobiście tak sympatycznej dziewczyny jaką jest autorka tego bloga :) Pozdrawiam Yllla :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) my znamy się dzięki internetowi :) jakby nie on, nigdy pewnie nie miałybyśmy szansy się spotkać :)
UsuńNajważniejszą Osobą jest mój mąż :-)
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie :) a gdzie swojego poznałaś? w jakim serwisie?
Usuńprzeznaczeni.pl :-)
Usuń