Wrzesień to dobry moment na zaprezentowanie książek dla dzieci rozwijających umiejętność czytania. Dotychczas na blogu wspominałam już o serii "Czytam sobie" wydawnictwa Egmont oraz "Zaczynam czytać z Martynką" wydawnictwa Papilon. Linki do recenzji tych książek, znajdziecie na końcu postu, a teraz chciałabym przedstawić Wam serię "Pierwsze czytanki" Centrum Edukacji Dziecięcej. Wszystkie wspomniane serie przygotowane zostały z myślą o dzieciach rozpoczynających przygodę z czytaniem, ale różnią się one poziomem trudności.
"Pierwsze czytanki" to seria książeczek przeznaczonych dla dzieci znających litery, dwuznaki i zmiękczenia, umiejących składać wyrazy, a nawet zdania. Jednym słowem, książki te są skierowane głównie do dzieci ćwiczących umiejętność płynnego czytania. "Pierwsze czytanki" zawierają:
- proste zdania, napisane dużą czcionką;
- ciekawe historie, rozbudzające w dzieciach chęć czytania;
- barwne ilustracje wzbogacające tekst i przyciągające dzieci.
Ilustracji w serii "Pierwsze czytanki" jest na prawdę dużo, szczególnie w porównaniu do tekstu, którego na poszczególnych stronach znajdziemy 2 - 7 linijek. Owszem zdarzają się wyjątki, gdzie tekstu jest trochę więcej, ale dotyczy to takich sytuacji jak np. wyliczanie kolejnych liczebników. Mało tekstu, duże litery i fajne ilustracje przyciągają do książki od pierwszej chwili. Biorąc taką książkę do ręki dziecko nie myśli o tym, ile wysiłku będzie musiało włożyć w jej przeczytanie, tylko o tym co ciekawego się w niej kryje. A gdy już zacznie czytać ciekawa historia wciągnie je na tyle, że bez problemu dotrze ono do końca i nabierze ochoty na kolejną porcję przygód zapisanych na kartach książek. Dobre nastawienie, wiadomo nie od dziś, zdecydowanie pomaga w nauce. Dlatego dobrze, że powstają kolejne książeczki z myślą o tych najmłodszych samodzielnych czytelnikach.
Dysponuję czterema książeczkami z serii "Pierwsze czytanki". Krótko opowiem Wam czego się w nich można spodziewać.
Dysponuję czterema książeczkami z serii "Pierwsze czytanki". Krótko opowiem Wam czego się w nich można spodziewać.
"Matylda i czekoladowe ciastko"
Liliana Fabisińska
il. Anna Simeone
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 32
Kategoria wiekowa: 6+
Link do książki na stronie wydawcy
Matylda jest niejadkiem. Oczywiście nie chce jeść tylko tych zdrowych posiłków. Zupełnie inaczej jest w przypadku słodyczy, np. ciasteczek. Pewnego dnia, wracając ze szkoły, Matylda wypatrzyła w cukierni, wyjątkowe jej zdaniem, ciastko czekoladowe. Tak bardzo pragnęła je zjeść, że nawet przyśniło się jej ono. Niestety, babcia nie chciała kupić ciastka. Kolejnego dnia, Matyldzie udało się namówić ciocię na wstąpienie do cukierni. Wyobraźcie sobie jak zawiedziona i smutna była dziewczynka, gdy okazało się, że akurat tych ciastek już nie ma. Na szczęście ciocia znalazła wyjście z tej sytuacji. Poprawiła humor Matyldzie, a przy okazji sprawiła również, że niejadek zaczął jeść. Jak tego dokonała? Przekonajcie się sami.
"Franek i zielony stworek"
Joanna Krzyżanek
il. Katarzyna Bajerowicz
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 32
Kategoria wiekowa: 6+
Link do książki na stronie wydawcy
Zielony to ulubiona zabawka Franka. Jest on wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Franek spędza z nim każdą chwilę. Razem jedzą, kąpią się, bawią i razem bałaganią. Ich ulubionym zajęciem jest zabawa w chowanego. Zielony chowa się, a Franek szuka. Pewnego razu Zielony schował się tak dobrze, że Franek mimo usilnych prób, nie mógł go znaleźć. Zgadnijcie, co musiał zrobić Franek, żeby odnaleźć swojego stworka? Posprzątać :)?!
"Kuba i niesforna piłka"
Irena Landau
il. Marta Sobalska
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 32
Kategoria wiekowa: 6+
Link do książki na stronie wydawcy
Pewnego dnia w ogrodzie Kuby znalazła się piłka. Wyglądała ona inaczej niż wszystkie piłki, była kolorowa i świecąca. Mimo prób, jej właściciela nie odnaleziono. Tata pozwolił Kubie się nią pobawić, a do zabawy dołączyła jego koleżanka. Piłka okazała się jednak jakaś dziwna. Kopnięta, czy też rzucona, samoistnie zmieniała kierunek lotu. Piesek, który ma lepszy słuch od ludzi, wiedział o niej coś więcej. Ta piłka wydawała odgłosy! Jak myślicie, co z nią było nie tak? Może ona wcale nie była piłką?
"Lenka i magiczne drzewo"
Irena Landau
il. Jola Richter-Magnuszewska
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 32
Kategoria wiekowa: 6+
Link do książki na stronie wydawcy
Książka "Lenka i magiczne drzewo" spodobała mi się najbardziej. To piękna opowieść o przyjaźni. Dwie koleżanki, Lenka i Marysia, postanowiły posadzić drzewo, które miało być symbolem ich przyjaźni. Zasadziły znalezione ziarenko i ... drzewo zaczęło bardzo szybko rosnąć. Niestety, zarówno Lenka jak i Marysia, widząc, że to drzewo jest nadzwyczajne, zaczęły rościć sobie prawo własności do tego drzewa. Zaczęły się kłócić, a drzewko zaczęło maleć równie szybko, jak wcześniej rosło. Na szczęście dziewczynki w porę zauważyły co się z nimi dzieje i jak reaguje drzewo.
Za książki dziękuję
Wydawnictwo Egmont
a w niej:
"Wyprawa na biegun. O ekspedycji Amundesena"
"Historia pewnego statku. O rejsie Titanica"
"Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc"
Link do recenzji
Seria: "Zaczynam czytać z Martynką
Wydawnictwo Papilon
a w niej:
"Mała baletnica"
Link do recenzji
"Nowa koleżanka"
Link do recenzji
"Zaginiony piesek"
Link do recenzji
Fajne te książeczki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ich grafika ;)
mi grafika najbardziej podoba się w książeczce o Zielonym :)
UsuńBardzo mi się podoba ta o Matyldzie i czekoladowym ciastku :)
OdpowiedzUsuńWiki na początku ta książeczka też najbardziej się podobała, potem wolała o Zielonym, a teraz to drzewie :)
Usuńciekawa seria, ale miałabym kłopot z wyborem, bo ilustracje najbardziej podobają mi się w pierwszej, a temat w drugiej książeczce :)
OdpowiedzUsuńna szczęście te książeczki są na prawdę tanie i jak już na prawdę ktoś miałby problem z wyborem to nie opustoszą kieszeni :)
UsuńMi też najbardziej podoba się o Matyldzie i czekoladowym ciastku. Ale wszystkie są bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te czytanki :) Nie dośc, że ładna duża czcionka, to jeszcze historyjki ciekawe :)
OdpowiedzUsuń