świąteczny

Rotator

niedziela, 9 września 2012

W punktach

* Wiki ma już swojego amanta w żłobku :) 1,5 roczny Adaś chodzi za nią, daje jej smoczka, podsuwa zabawki ... :) Proszę jaki dżentelmen :) 

* Kolejny piątek z rzędu Wiki dostała kataru. Musiała zostać w domu, a ja z nią. Dziś jest już dobrze, więc jutro chyba pójdzie do żłobka. Mam nadzieje, że katar nie wróci. 
W sumie to z czwartku na piątek pojawiła się również gorączka, 38 stopni. Myśleliśmy, że to przeziębienie, ale następnego dnia gorączki nie było. Dziecko humor wyjątkowo dobry miało. Chyba ząbek górny w końcu się przekłuł :) a gorączka mu towarzyszyła.

* Mam zapalenie ucha środkowego :( Ehh to już trzeci raz w moim życiu. Ibuprom skutecznie zwalcza ból, więc nie jest źle. Mam nadzieje, że szybko przejdzie, bo nie mam zamiaru brać wolnego od pracy. Dopiero co wróciłam z wychowawczego, a już w piątek wolne bez wcześniejszego uprzedzenia wzięłam - to wystarczy. 

* Dla Wiki towarzystwo tylko mamy to zbyt mało. Jak byliśmy u moich rodziców to dziewczę nasze małe miało świetny humor - dopóki wszyscy byli w domu. Jak po przebudzeniu okazało się, że jest tylko ze mną, humor się pogorszył. Pojawili się inni domownicy - od razu humor wrócił :) 
Oj ta nasza mała córeczek to chyba nie będzie szara myszka jak mama :) Będzie duszą towarzystwa jak tata :)

5 komentarzy :

  1. Siostra miała zapalenie ucha, 3 tygodnie walczyła naprzemian antybiotyk i leki przeciwbólowe, więc nie zazdroszczę ;/ Wiki to już dama i szuka adoratorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uu, z tym zapaleniem ucha to nieciekawie, mam nadzieję że szybko wrócisz do zdrowia :) urok osobisty Twojej córci już daje o sobie znać, ciekawe co będzie za kilka lat... :) to chyba dobrze że będzie duszą towarzystwa, takim osobom łatwiej jest się odnaleźć w dzisiejszym świecie, tak myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kochana, to dużo zdrowia życzę! :*

    No proszę, jak Wiki sobie radzi ;) amanta pewnie wyrwała dzięki temu, że dusza towarzystwa z niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No skoro już ma amanta, to o czymś to świadczy ;)

    U mnie w związku też jest taki podizał, ja cicha, stabilna, mój A. pełen energii i wigoru, towarzyski... Trochę się przez to nie zgadzamy... Bo ciężko mnie spędzać czas na imprezie a jemu sam na sam wieczór w domu ze mną...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka życzę. u małej w czwartek kaszel i katar się pojawił, do jutra w domku, bo tak zalecił lekarz. Na szczęście bez gorączki. Jeśli jutro zakaszle to jeszcze w środę ją przytrzymam. Ech, ta zmiana temperatur!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)