świąteczny

Rotator

piątek, 26 kwietnia 2013

Potrzeba do zaspokojenia

Czuję straszną potrzebę pójścia do biblioteki! Zwyczajnie muszę i koniec kropka. Co tam, że mam stos książek do przeczytania. Muszę. Co tam, że obecnie brakuje mi czasu na dokończenie ciekawej książki.  Muszę poczuć zapach biblioteki. 

Czy to już choroba?

Dziś biblioteka do 16tej otwarta :) kto wie, może potrzebę zaspokoję :)

6 komentarzy :

  1. Ja wolę swoje, ale do biblioteki też lubię chodzić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety rzadko w biblio bywam. Najczęściej książki pożyczam od mamuśki czy znajomych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam biblioteki, to dla mnie od zawsze miejsce czarodziejskie. Kiedyś marzyłam aby być bibliotekarką :) A jako mała dziewczynka "prowadziłam" własną bibliotekę z koleżanką z podwórka - do tej pory mam książeczkę z "numerem katalogowym" "naszej" podwórkowej biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Uwielbiam książki, miłością wielką to już wręcz uzależnienie;) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. taka choroba to nieuleczalna powinna być :)

    feeria

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)