Wczoraj Wiki skończyła 2 miesiące :) Mi wydaje się, że Ona jest z nami od zawsze :) Silna z niej dziewczynka :) Jak poda się jej palce to unosi się do góry :) chciałaby już siadać :) Marudna z niej dziewczynka :( całe noce spałaby tylko na rękach ... ale może nie bez przyczyny marudzi ?
Dziś byłyśmy na szczepieniu. Wiki waży 3985g to znaczy, że w ciągu miesiąca przybrała 575g. Pani doktor powiedziała, że to za mało :( Wypytała o to ile czasu je, jak często, o kupki, o ulewanie ... i stwierdziła, że trzeba zrobić badanie moczu i krwi oraz dokarmiać Małą Bebilonem. Dała również, coś na ulewanie.
Znowu się martwię :( bo przecież Wiki je, najlepiej to wisiałaby przy cycu cały czas ... Fakt ulewa się jej, ale chyba nie wszystko co zjada ... a więc co jest nie tak?
Zrobimy badania i mam nadzieje, że wszystko się wyjaśni :(
Tak jak wspomniałam byłyśmy dziś na szczepieniu. Wiki 3 razy ukłuto, w ramię i w oba udka :( Nie płakała jakoś szczególnie długo, ale po tych zastrzykach zrobiła się taka ... nie wiem jak to ująć. Nie spiera się ze mną, nie odpycha rączkami jak to zwykle robi. Główkę opiera na ramieniu i cichutko leży. Widać, że boli ją rączka, zdecydowanie mniej nią rusza. Jak na nią patrzę to jest mi tak przykro :( Co prawda nie sprawia dziś problemu z położeniem do łóżeczka, czyli powinnam się cieszyć, ale jakoś mnie to w ogóle nie cieszy :( Brakuje jej energii :( Jest smutna :( a ja razem z nią.
Wszystkiego najlepszego dla córeczki - by rosła silna i zdrowa :) a martwienie się - to już mamy tak mają.
OdpowiedzUsuńp.s. już wszystko na liście poprawiłam - dobrze że się upomniałaś - czasem się zdarzy przeoczenie.
przy dzieciach zawsze znajdzie się jakiś powód do radości i jakiś powód do zmartwienia. tak to już jest.
OdpowiedzUsuń:) będzie dobrze :)
feeria