Odwiedziłam dziś bloga http://kolorowe-ksiazki.blogspot.com/ Pomysł podoba mi się :)
Pisać recenzji książek nie potrafię, czy będę miała ochotę czytać akurat książki z kolorem w tytule? Tego nie wiem, właściwie to prawie nigdy nie wiem, która książka będzie następna. Zazwyczaj to jest tak: przeglądam półkę z książkami, chciałabym przeczytać i tę i tamtą książkę, ale biorę je do ręki i stwierdzam, że to jeszcze nie ich pora :) Szukam dalej, aż w końcu natrafiam na taką książkę, która i tematem i formatem i świeżością bądź starością pasuje mi. Po prostu mam na nią ochotę :) Więc pewnie wiele recenzji nie napiszę, ale ... zwrócę szczególną uwagę na kolory przy wybieraniu kolejnych książek :)
Przyjrzałam się książką stojącym na półkach w naszym mieszkanku - szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się tego, że tak wiele książek z kolorem w tytule znajduje się na nich :)
Hmm może "Samotny biały żagiel" przeczytam w najbliższej przyszłości? W sumie co zerkam na regał, kusi mnie ta książka, ale zawsze jednak odkładam ją na później.
Blog kolorowe-książki już nie istnieje :(
OdpowiedzUsuń