Dziś, praktycznie od rana, głowa mi pęka. Mam wrażenie, że coś od środka rozpycha ją, a czaszka już bardziej nie chce się rozciągnąć. Jeszcze trochę i popęka.
Wczoraj przy robieniu brzuszków miałam wrażenie, że coś mi się urywa w brzuchu.
Ehh to chyba starość :(
Żeby nie było, że tylko narzekam :) Dziś rano spotkałam pewną osobę, z którą jakiś czas temu straciłam kontakt :) Mam nr telefonu do tej osoby :)
Kto wie, może jeszcze będzie jak kiedyś :)
mam nadzieje że już dobrze... - uśmiech przesyłam;-)
OdpowiedzUsuń