świąteczny

Rotator

niedziela, 11 grudnia 2011

Pierwszy spacer

Dziś po raz pierwszy byliśmy z Wiki na spacerze :) Wygląda na to, że w chuście jest jej wygodnie. Tylko ją zapakowaliśmy i zaraz zasnęła :) Mi również było wygodnie :) 

Jako, że popołudniami jest już ciemno, a tatuś pracuje do południa, na spacery z Wiki będę w tygodniu chodzić ja. Chusta to w naszym przypadku najlepsze rozwiązanie (jakoś nie wyobrażam sobie, jak miałabym z 4 piętra kamienicy znosić wózek) i mam nadzieje, że sprawdzi się. Później będziemy spacerówki używać, ale póki co musi nam wystarczyć chusta.

Jeszcze musimy sobie tylko jakąś kurtkę sprawić, która zmieści nas obie :) Obecnie mamy taki płaszczyk, w rozmiarze ciążowym ;), niestety wyglądamy w nim tragicznie. I ciężko będzie mi samej poradzić sobie z jego zasunięciem. 

:) Jutro pójdziemy na troszkę dłuższy spacer :) hmm może do biblioteki :)

3 komentarze :

  1. Swietny pomysł z chustą. My też mieszkamy na czwartym. Wózek trzymamy albo w samochodzie, albo w suszarni. Nie jest łatwo ze spacerami. Teraz nam doszły 'walki" o buty i czapkę, Mała bardzo nie lubi jak się ją opkaowuje w cieple rzeczy, a butki zsuwa non stop, a przecież musze jej zalożyc, bo zimno i skarpety /bamboszki nie wystarczą.
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja póki co na szczęście nie muszę walczyć o czapkę ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. co u Was słychać? jak się miewacie? pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)