Wiki ostatnio ładnie śpi w nocy, za to całe dnie marudzi. Wczoraj w dzień, wyjątkowo, przespała 3 godziny, a w nocy ...
Położyliśmy ją spać po kąpieli o godzinie 20.00, a o 5.00 Mąż obudził się i pyta czy karmiłam Małą??? pierwsza myśl: "Boże, czy się nie zachłysnęła, czy nic jej nie jest ..."??? Musiałam dotknąć jej, zobaczyć czy się poruszy.
Słodziutko sobie spała. Obudziliśmy ją o 6.00 - ciężko było, nie chciała wstawać :).
Czy to normalne, że takie maleństwo przesypia całą noc? Ja oczywiście nie mam nic przeciwko, ale byłam przekonana, że będziemy chociaż jeden raz w nocy karmić ją. Może powinnam ją budzić na karmienie?
Jutro idziemy na kontrolę do lekarza, będę miała okazję wyjaśnić wszystkie wątpliwości, i w końcu dowiem się ile to nasze Maleństwo już waży :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)