Kolejny intensywny weekend za nami. Piątkowe popołudnie spędziliśmy na porządkach, zakupach, gotowaniu ... W sobotę, w porze obiadowej przyjechali znajomi z Warszawy, wieczorem dołączyli znajomi z okolicy, ... impreza na całego. W niedzielę, nieplanowany wypad do Golubia-Dobrzynia (zapomniałam aparatu :(), urodziny siostry, odwiedziny rodziny ... i niestety koniec weekendu :( A poniedziałkowy poranek rozpoczęłam zmywaniem sterty naczyń ...
Weekendy powinny być dłuższe, bo człowiek nie zdąży nawet odpocząć ;)
Tak serio, to troszkę zmęczona jestem. Weekend był udany, ale biorąc pod uwagę to, że poprzedni weekend był jeszcze bardziej intensywny, a w poprzedzającym go tygodniu pracowałam po 10 godz. dziennie, chyba mam prawo być zmęczona. Na szczęście w pracy teraz trochę luzu będzie (dziś ostatni dzień siedzenia po godzinach) może trochę popołudniami odpocznę :) może poczytam, a może po prostu podrzemię :)
poczytaj...a wogole daczego ty w ciazy po 10 godzin w pracy???
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
dbaj o siebie- dbaj o was:)
OdpowiedzUsuń