świąteczny

Rotator

wtorek, 28 maja 2013

Pech

Miało być o prezentach, które dostaliśmy na spotkaniu blogerek, niestety post zmuszona jestem opublikować w późniejszym czasie. Dziś Blogger coś nie chce zassać moich fotek :( Nie mam cierpliwości czekać/próbować/ kombinować. 

Jak już przysiadłam do pisania to coś napiszę :) tylko, że na zupełnie inny temat (mniej przyjemny przynajmniej dla mnie). 

Pech - wg słownika języka polskiego to niepomyślny zbieg okoliczności 

Najpierw tragiczna śmierć mojej Nokia C5 (utonęła w słodkiej herbacie), potem tragiczna DLA NAS śmierć bojlera (cierpimy lodowate katusze) . Do tego dach zaczął przeciekać w kolejnym miejscu. Wszystko w odstępie kilku dni. Pech? Chyba faktycznie pech. 
Komórka jaka była taka była, ale używać jej mogłam jeszcze długi czas; 
Bojler - za rok pewnie już będziemy mieszkać gdzie inniej, po co nam teraz taka inwestycja :/; 
Dach - a na to wpływu zupełnie nie mamy, możemy tylko dzwonić, dzwonić, dzwonić ... a i tak zawsze usłyszymy to samo: "w planach jest remont całego dachu ..."

Wczoraj spuszczaliśmy wodę ze 100 litrowego, starego jak świat bojlera - upierdliwa robota. 
Dziś Mąż odkręcił stary i kupił nowy bojler. Oczywiście nowy nie jest idealnie taki sam jak ten poprzedni, więc trzeba przystosować rurki, ale jak dobrze pójdzie, to może koło północy napełnimy wannę ciepłą wodą :) I mam nadzieję, że na tym się skończy ten nasz pech. 

Odpukać, ale mamy jeszcze starą lodówkę i pralkę której się programy nie zawsze załączają ...

TWU, TWU, TWU ...

7 komentarzy :

  1. Masakra, jak się psuje to wszystko naraz ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. No, nie kracz, nie kracz. Obyście już jutro mogli się pluskać w ciepłej wodzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. W taką pogodę nie zazdroszczę tych przebojów z dachem :/

    OdpowiedzUsuń
  4. tak jest zawsze, jak się sypie to się sypie wszystko..

    OdpowiedzUsuń
  5. No, jak się pierniczy to wszystko na raz. Mam nadzieję, że już pech wam się skończył :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz życzę tylko szczęścia!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)