świąteczny

Rotator

poniedziałek, 18 lipca 2016

Podręczniki szkolne - gdzie kupić?

Za moich czasów, podręczników nie było jeszcze tak dużo. W szkole organizowano kiermasz na koniec roku, by dzieci mogły sprzedać swoje książki i kupić od starszych kolegów podręczniki szkolne na kolejny rok. Jak ktoś na kiermaszu nie był, to pytał po znajomych, albo szedł na rynek. Tam dzieci rozkładały swoje stare podręczniki szkolne na chodniku i czekały, aż ktoś je kupi. Moja mama do księgarni jeździła tylko po ćwiczenia i ewentualnie po podręczniki, które się zmieniły - ale to rzadko się zdarzało. Pamiętam w liceum, Pani od języka polskiego powiedziała, że każdy musi mieć swoją książkę, ale bez znaczenia dla niej jest rok wydania, tytuł itd. Ważne by dotyczyła omawianego okresu literackiego. To były dobre czasy i fajne podejście, a panią polonistkę do tej pory miło wspominam :)

podręczniki szkolne


Gdy do szkoły zaczęła chodzić moja 11 lat młodsza siostra, podręczniki szkolne musiała mieć prawie wszystkie nowe. Na rynku pojawiło się tak wiele wydań, że nie tylko w różnych szkołach dzieci miały róże podręczniki, ale nawet w murach jednej szkoły zdarzało się, że nauczyciele tego samego przedmiotu wybierali inne książki. A te z roku na rok zmieniały się. Nie raz wchodziła jakaś zmiana i już nie można było książki od starszej klasy odkupić. 

Jak jest w obecnych czasach? Jeśli chodzi o książki używane, to mam nadzieję, że Wy mi o tym opowiecie. Natomiast nowe podręczniki szkolne z pewnością jest łatwiej kupić. Nie trzeba już chodzić od księgarni do księgarni i porównywać cen. Teraz można dokonać tego bez wychodzenia z domu. Wystarczy włączyć komputer i przeglądarkę internetową. Dla wielu problemem są tylko pieniądze. Ostatnio często bywam na stronie taniaksiazka.pl. Zauważyłam, że księgarnia ta wychodzi klientom na przeciw. Podręczniki szkolne przez nich oferowane są zgodne z nową podstawą programową, można kupić je w promocyjnych cenach, a przy zakupie powyżej 299,00 zł. klient nie płaci za przesyłkę. Za jednym zamówieniem, można dokonać również zakupu wszelkich innych, niezbędnych dla ucznia przyborów. Paczkę, zapewne nie małych rozmiarów, może dostarczyć nam kurier, albo można odebrać ją w najwygodniejszym dla nas miejscu, nawet na stacji Orlen. Dla niektórych z pewnością będzie ważne, że podręczniki szkolne w księgarni Tania Książka  można kupić również na raty. Zainteresowanych odsyłam na stronę księgarni, kliknijcie w link podręczniki szkolne a przeniesiecie się w odpowiednie miejsce. 

Rodzice, powiedzcie mi, jak teraz wygląda sytuacja w szkołach Waszych dzieci. Czy jest jeszcze możliwość odkupywania książek? Gdzie kupujecie nowe podręczniki? W księgarniach stacjonarnych, czy internetowych? Gdzie jest taniej? Podzielcie się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami, może ktoś z nich skorzysta, a może i Wy dowiecie się czegoś interesującego od innych. 

11 komentarzy :

  1. Za moich czasów też odkupowało się podręczniki od znajomych lub kupowało w ksiegarni, w której był też dział z używanymi podręcznikami. Nie mam pojęcia, jak wygląda to obecnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie spotkałam się, z działem używanych książek w księgarni, to dla mnie ciekawostka

      Usuń
  2. Ja przez lata kupowałam książki w antykwariatach :) To co musiało byc nowe zamawiałam za pośrednictwem szkoły, która miała zniżkę w hurtowniach. Ale szkołę skończyłam 6 lat temu, więc nie mam pojęcia jak to jest obecnie ;)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, u nas też zdarzało się, że szkoła zamawiała większą ilość podręczników

      Usuń
  3. Ja podzielę się podwójną opinią, jako nauczyciela i jako rodzica.
    Otóż w chwili obecnej większość uczniów otrzymuje tzw. darmowe podręczniki. Ktoś zapyta, dlaczego tzw? Ponieważ dla każdego ucznia przyznana jest konkretna kwota pieniędzy, za która nauczyciele wraz z dyrektorem muszą złożyć zamówienie na podręczniki. W klasach młodszych jest o tyle łatwiej, że do darmowego podręcznika MEN-owskiego dochodzą tylko książki do nauki języka + religia (z funduszu rodziców). W klasach starszych sytuacja robi się bardziej skomplikowana, ponieważ nauczyciel musi wybrać jedno wydawnictwo, lub tzw. ofertę wiązaną. Ważne, by zmieścić się w danej kwocie. Oczywiście czasami jest to kosztem jakości danego podręcznika i wtedy to rodzic musi dopłacić za dodatkowe ćwiczenia, kserówki itp.
    Mój 13 - letni syn niestety nie "załapał" się na darmowe podręczniki, więc od zawsze je kupujemy za niemałe pieniądze. Niestety po starszym kuzynie żadne książki nie pasują, bo załapał się na reformę. Tak więc oferta taniej książki jest nam jak najbardziej na rękę, bo wspomniana w poście kwotę bardzo szybko się przekroczy i chociaż przesyłka jest za free. I co jeszcze dla mnie ważne - dowolne miejsce odbioru - tez na plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wypowiedź. Przyznam szczerze, że darmowe podręczniki to dla mnie coś nowego :) Fajnie, że są szczęśliwcy, którzy mają choć trochę taniej :)

      Usuń
    2. Tak około 300 zł w kieszeni.
      Jednak pytanie, jak długo to przetrwa.

      Usuń
    3. 300 zł to dużo, jak tak samo zastanawiam się jak długo 500+ przetrwa :D

      Usuń
    4. Chciałam napisać podobnie do Lonki- tyle, że tylko od strony nauczyciela.

      Usuń
    5. Zawsze możesz coś dodać. :)

      Usuń
  4. Po raz pierwszy w tym roku mój syn otrzyma dotowane podręczniki, do tej pory kupowałam cała wyprawkę. Zawsze robiłam to w księgarniach internetowych, najbardziej odstraszały mnie te tłoki w księgarniach i zawsze można było coś zaoszczędzić.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłaś/eś mojego bloga :) jeszcze milej mi będzie jak zostawisz kilka słów komentarza :) Zapraszam do kolejnych odwiedzin :)