Rok wydania: 2014
Ilość stron: 128
Kategoria wiekowa: 4+
Link do książki na stronie wydawcy
Kup książkę
Wiki ma problemy z mową. Mała mówi od niedawna i nie przychodzi jej to zbyt łatwo. Chodzimy więc na spotkania z p. logopedą, ćwiczymy i bawimy się w domu, ale o tym pisałam już wcześniej. Od niedawna do ćwiczeń i to całkiem zabawnych, wykorzystujemy również "Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci".
Książka ta została napisana przez osoby godne rodzicielskiego zaufania. Dr n. hum. Marta Galewska-Kustra jest logopedą specjalizującym się w terapii opóźnionego rozwoju mowy i zaburzeń artykulacji, natomiast Elżbieta i Witold Szwajkowscy są nagradzanymi w krajowych i międzynarodowych konkursach, autorami książek z ćwiczeniami logopedycznymi oraz zabawek edukacyjnych rozwijających zdolności językowe.
Wierszyki ćwiczące języki przeznaczone są dla dzieci w wieku 4 - 7 lat. Podzielone zostały na trzy części: dla czterolatków, dla dzieci od pięciu lat i dla chojraków. Wierszyki zawarte w każdej z tych części, uwzględniają etap rozwoju dziecka w danym wieku. I tak: czterolatki powtarzając wierszyki będą ćwiczyć takie sylaby jak p, pi, b, bi, f, fi, w, wi, starsze dzieci przejdą do sz, rz, cz, szcz i innch dwuznaków. Rymowanki dla chojraków natomiast zawierają już wszystkie trudne głoski.
"Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne" to książka nie tylko dla dzieci z już stwierdzonym problemem wymowy. Autorzy zawarli w niej informacje i wskazówki, których celem jest uświadomienie rodziców, na co powinni zwrócić uwagę i kiedy powinni skonsultować się z logopedą. Na każdej prawie stronie znajdziemy uwagi typu:
- dana sylaba powinna być wymawiana dźwięcznie
- wymawiając dane sylaby dziecko nie powinno wsuwać języka między zęby
- dziecko nie powinno zmiękczać ćwiczonej sylaby
- głoski nie powinny być zamieniane
Rymowanki zawarte w tej książce są wesołe, rytmiczne, dość proste do zapamiętania i jednocześnie wzbogacające słownictwo dziecka. Ilustracje Joanny Kłos świetnie je oddają i tworzą okazję do powtórzenia ćwiczonych wyrazów. Na stronach pojawiają się również luźno rzucone sylaby, które można z dzieckiem powtórzyć oraz pytania dotyczące wiersza, czy też znaczenia trudniejszego słowa, pomagające w zrozumieniu tekstu.
Wiki ma dopiero trzy latka, jednak pozwoliłam sobie na czytanie z nią wierszyków z pierwszej części książki, które zawierają powtarzane sylaby. W końcu właśnie od takiego powtarzania lo, la, li ... zaczęliśmy spotkania z panią logopedą. Wiki te ćwiczenia trochę śmieszą, bo niby to książka, niby czytam jej wierszyk, a zamiast wyrazów powtarzam fi-fi, fi-fi, jednak dołącza do mnie i w ten sposób można by powiedzieć, że razem czytamy. Wierszyki ćwiczące języki spodobały się nam obu, chociaż jak na razie mi chyba bardziej. Podejrzewam, że może wynikać to z faktu, że dla Wiki jeszcze te teksty są nie do końca zrozumiałe i przez to mniej śmieszne. Czterolatki z pewnością lepiej zrozumieją zawarty w książce tekst :)
Świetna sprawa dla każdego dziecka, warto ćwiczyć w ten sposób wymowę i dykcje. Ja szukam takich "logopedycznych" zabaw wierszyków łamaczy języków w Internecie.
OdpowiedzUsuńJanek bardzo lubi te wierszyki. Cieszę się, ze do Was też trafiły :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Wiki też się do nich przekona i urozmaicą Wam ćwiczenia.
Najważniejsze, żeby powtarzać,powtarzać, a przy tym się nie nudzić
Myślę, że książeczka może się przydać każdemu, nawet w ramach spędzania wolnego czasu.
OdpowiedzUsuń