Rok wydania: 2014
Ilość stron: 28
Kategoria wiekowa: 3+
Link do książki na stronie wydawcy
Nie tak dawno, pisałam o książce "Opowiem Ci, mamo, co robią żaby". Książka ta przypadła Wiki bardzo do gustu, ale odkąd w domu pojawiła się kolejna książeczka z serii, żaby zeszły na dalszy plan. Teraz to auta królują w naszym domu.
"Opowiem Ci, mamo, co robią auta" to dużych rozmiarów (20x28 cm) cała kartonowa książka, w której przeważają rysunki, a krótkie teksty są proste i rymowane. Ilustracje, jak widzicie na zamieszczonych zdjęciach, szczelnie zapełniają całe strony książki i charakteryzują się niezwykłą szczegółowością. Są barwne i wesołe, a przedstawione na nich pojazdy, tak jak ludzie robią różne rzeczy i mają różne humory (spójrzcie na ich miny :))
"Opowiem Ci, mamo, co robią auta" pomimo tak niewielkiej ilości tekstu, "czyta" się bardzo długo. Wszystko dlatego, że każda strona książki to nie tylko wierszyk, ale również wiele historii, które wyczytać można z ilustracji. Dodatkowo, na niektórych kartach pojawiają się zadania typu: policzyć, znaleźć różnice, albo niepasujące rzeczy. Policzenie pojazdów jest stosunkowo proste, ale dwa pozostałe zadania wymagają zdecydowanie więcej spostrzegawczości, cierpliwości i skupienia. Nie śmiejcie się, ale ja sama miałam za pierwszym razem problem ze znalezieniem wszystkich poszukiwanych elementów :)
"Opowiem Ci, mamo, co robią auta" to książka, która stwarza okazję do opowiedzeniu dziecku o najróżniejszych pojazdach. Wśród ilustracji znajdziemy kombajny, traktory, dźwigi, śmieciarki, wozy strażackie i policyjne, holowniki, a nawet helikopter. Spodoba się to zapewne wszystkim chłopakom, ale także i dziewczynki zainteresuje.
Wiki lubi auta, także ta książka bardzo ją zainteresowała. Przy pierwszym oglądaniu spędziłyśmy na szczegółowym czytaniu, wykonywaniu zadań, oglądaniu i zabawie sporo ponad pół godziny. Szkoda, że nie byłam w stanie uwiecznić jej zachwytu, kiedy zobaczyła na końcu książki labirynt dróg i to do tego ze znakami. Po tym labiryncie jeździł już dziadzio i babcia jeździła, i ciocia i oczywiście my rodzice. To jest pierwsza rzecz, którą Wiki pokazuje w książce :)
Książkę polecam dla maluchów od lat 3, bez względu na płeć. Już dziś zapowiadam, że najpóźniej pojutrze na blogu pojawi się również recenzja "Samochodowego bloku rysunkowego".
Recenzje innych książek z serii:
Jak widzę fajna bajeczka dla maluchów
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym bloku średnią opinię, jestem ciekawa, jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
OdpowiedzUsuńta średnia opinia, to chyba nie u nas? ja czasem szukam dziury w całym, ale Janek bardzo polubił!
Usuńja generalnie jestem zadowolona :) choć w jednej sprawie owszem zgadzam się z Mamą Janka :)
Usuńlepsze niż żaby? super! my właśnie czekamy na przesyłkę - J. nie może się doczekać :)
OdpowiedzUsuńŻaby niosą ze sobą więcej wiedzy, a auta więcej zabawy :)
UsuńPodobają mi się takie książeczki, w których nie tylko jest tekst, ale też różne zadania i zabawy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej z tego wszystkiego to mnie żaby ciekawią.
OdpowiedzUsuńu nas autka pojawiły się jak Wiktor miał 2,5roczku :) ciągle opowiada i coś nowego wypatruje na obrazkach :) obowiązkowa pozycja na podróże :) teraz do kolekcji dołączą samoloty :D ale na pewno nie przepuszczę i pozostałych pozycji kolekcji :)
OdpowiedzUsuń