Właśnie skończyłam czytać "Archipelag Rynek". Książka średnio przypadła mi do gustu. Po tytule spodziewałam się czegoś innego. Nie mniej kilka śmiesznych tekstów znalazło się w tej pozycji :)
"... znajomy znajomego wnosi sprawę rozwodową, twierdząc, że martwy Eskimos jest bardziej ciepły niż jego żona."
"O, wielka maczugo Heraklesa! ... O, wielki dębie, z którego tryskają strumienie! Korzeniu rdości!" (oda do ... zapewne domyślacie się ;) )
Acha wychodzi słońce zza chmur :) Jeszcze jeden piękny, słoneczny dzień nas czeka :)
u nas tez sloneczko ostatnio...oby bylo jak najdluzej z nami
OdpowiedzUsuń