Płeć: kobiety. Lat: 4, 21, 28 i 32. Siedzą przy stole, baaa najstarsza na stole (bo stół prostokątny i tak jest wygodniej). Raz się śmieją, a raz, niby to żartem, a jednak denerwują się. Emocje wznoszą ich głosy. Co robią? Grają w "Kiwi - leć, nielocie, leć!". To taki niedzielny obrazek, wycięty z życia naszej rodziny.
Sprawdź gdzie kupisz |
Wiki grami jest bardzo zainteresowana, więc jej namawiać nigdy nie muszę. To ona prosi mnie, żebyśmy pograły i pomimo tego, że czasu po przedszkolu mamy niewiele, staramy się jak najczęściej grać. Siostry moje, czują się już zbyt dorosłe, wymówki ciągle jakieś mają, więc trochę musiałam je namawiać, ale w końcu zagrały. I wszystkie byłyśmy zadowolone, dawno tak dobrze się nie bawiłyśmy. Gra "Kiwi - leć, nielocie, leć!" obudziła w nas radosne dzieci i jakby zrównała wiekiem.
Proste zasady i jasny cel. Rozgrywki nie trwające ani zbyt długo, ani zbyt krótko (ok 15 min). Śmieszne sytuacje z żetonami kiwi, które podczas rozgrywki latają nie koniecznie tam gdzie powinny i nie raz chowają się w dziwne miejsca (np. w kaptur). "Kiwi - leć, nielocie, leć" po prostu nie da się nie lubić. Ale do rzeczy:
Cel gry:
Wystrzelić żetony kiwi tak, by wylądowały na 4 sąsiadujących polach, tworzących kwadrat. Jeżeli się nie uda, to celem jest zebranie jak największej ilości punktów.
Elementy gry:
- Tekturowe podpórki, plansza, kratki wyznaczające 16 pól, tworzące w sumie takie oto pudełko
- 4 rampy z gumką
- 40 żetonów kiwi, po 10 dla jednego gracza
Zasady gry:
Osoba najstarsza, albo ta, która ostatnio jadła kiwi, daje sygnał do gry. Wszyscy jednocześnie zaczynają strzelać, tak by swoje żetony umieścić w pudełku. Sytuacja na polu bitwy ciągle się zmienia, bo zaraz po tym jak gracz pierwszy umieści swój żeton w jednym z 16 pól, kolejny gracz może mu go przykryć swoim kiwi-żetonem. Część żetonów ląduje poza pudełkiem - te należy pozbierać i ponownie wystrzelić. Gra kończy się w momencie, kiedy jednemu z graczy uda się umieścić 4 swoje kiwi tak by tworzyły kwadrat (i zawołać KIWI!), lub jeśli nikomu się to nie uda, w momencie gdy wszystkie żetony są już w pudełku. Należy wówczas podliczyć punkty. Każdy z graczy zbiera stosy kiwi, te na których jako ostatni leży jego żeton. Wygrywa osoba, która zebrała największą ilość kiwi.
"Kiwi - leć, nielocie, leć!" to gra, w której prawie równe szanse mają duzi i mali. Nie wymaga ona strategicznego myślenia, a jedynie trochę sprytu w palcach i znacznie więcej szczęścia. Przyda się również spostrzegawczość, by zdążyć w odpowiednim momencie krzyknąć KIWI! "Kiwi - leć, nielocie, leć!" zupełnie przy okazji wprowadza trochę ruchu do zabawy. Żetony bowiem często lecą dalej niż gracz by chciał, rodzi to konieczność szukania ich, i nie raz trzeba w tym celu czy to pod stół, czy szafę zajrzeć. Bywa, że przez te uciekające kiwi dochodzi do śmiesznych sytuacji, a nawet do wojny między uczestnikami. "Kiwi - leć, nielocie, leć" to wesoła, rodzinna gra, która połączy pokolenia, pozwoli miło spędzić czas i odstresuje.
Egmont
Ilość graczy: 2-4
Wiek graczy: 5 - 105
My trochę miałyśmy problem ze złożeniem katapult, ale grze nie można odmówić, że jest emocjonująca i zdecydowanie jest jedną z naszych najbardziej ulubionych :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie pierwsze składanie gry ominęło. Zanim Hanię uspałam, to Wiki z tatą już zaczęli nawet grać w Kiwi :D
UsuńZgadzam się w 100% ze stwierdzeniem, że "dawno tak dobrze się nie bawiłyśmy". :D
OdpowiedzUsuńjeszcze to powtórzymy nie raz :D
UsuńTak, zabawa genialna :D
UsuńKiwi narodową grą polaków! Każdy może strzelić i trafić :D
OdpowiedzUsuńIdealna gra dla każdego bez względu na wiek. Uwielbiam Kiwi!!!
Haa :) dobre 😃
UsuńPodoba mi się.
OdpowiedzUsuńJest nas coraz więcej tych lubiących 😃
Usuń